W ramach programu realizowanego przez AIESEC, przez dwa tygodnie grupa zagranicznych studentów uczyła dzieci w szkole w Polance języka angielskiego. Podczas pobytu zorganizowano też spotkanie z udziałem Rady Rodziców i wspólnym kolędowaniem.
Wan z Chin, Suesin z Malezji oraz David z Kolumbii prowadzili lekcje angielskiego dla uczniów SP 7 w Polance. To efekt jednego z projektów realizowanych przez wolontariuszy AIESEC.
David był już wcześniej w Europie, 4 lata temu odwiedził Hiszpanię. Jego dziadkowie pochodzą z tego kraju. O dziwo nie czuł się tam dobrze. Pomimo, ze do naszego kraju przyjechał w zimie, to sposób, w jaki przyjęli go Polacy nazwał o wiele cieplejszym. Bardzo ceni też polską kulturę, szczególnie kompozytorów, tym bardziej, że sam studiuje muzykę klasyczną.
– Przed przyjazdem dużo czytałem o Polsce, mieliście bardzo
trudną historię, ale jesteście bardzo dzielni i odważni. Bardzo mi się to
podoba – powiedział David. Próbował też uczyć się naszego języka.
– Mieszkając u Was chciałbym umieć komunikować się w Waszym języku – mówi
David, dodaje jednak, że wiele dźwięków, których używamy jest dla niego
niezwykle trudnych, a nawet są niemal nie do rozróżnienia.
– W innych miastach prowadziłem zajęcia w szkołach średnich. Uczniowie po zajęciach prosili mnie też o naukę hiszpańskiego. Mówiłem im: „OK, ale w zamian ja chcę się uczyć polskiego” – w ten sposób udało się opanować podstawowe zwroty.
Po zajęciach studenci poznawali nasz region, odwiedzali ciekawe miejsca w Krośnie. Na Davidzie największe wrażenie zrobiła „fabryka szkła”, czyli Centrum Dziedzictwa Szkła oraz Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce. Był zadziwiony, że ta najstarsza kopalnia nadal wydobywa ropę.
W Polsce po raz pierwszy zetknął się ze śniegiem, lodem i naprawdę niskimi temperaturami. W Kolumbii nie ma znanych nam pór roku. Stwierdził jednak, że można się do tego przyzwyczaić.
Wan pochodzi z Chin. Dla niej nasz klimat nie był zaskoczeniem, pochodzi z części Chin, w której panują bardzo podobne warunki. – Sprawdziłam w Internecie, w moim mieście dzisiaj jest -6 stopni, czyli podobnie jak tutaj w Polsce, może tylko troszkę cieplej niż w Krośnie – powiedziała nam studentka.
Bardzo podkreślała miłe przyjęcie przez Polaków, szczególnie w mniejszych miastach, które odwiedziła w Polsce. – Ludzie są bardzo otwarci, traktują nas bardzo przyjaźnie – cieszyła się Wan. Zaznaczyła, że ma pewne porównanie do innych europejskich krajów, a w Czechach, Austrii czy na Węgrzech nie czuła się aż tak dobrze jak w Polsce. Była jednak zdziwiona różnicami w systemie edukacji, chińskie dzieci spędzają o wiele więcej czasu w szkole. Wan jest też jedynym dzieckiem w rodzinie, ze względu na politykę „jednego dziecka” wprowadzoną przez chiński rząd. W Polsce była zaskoczona, ze niektórzy uczniowie mają nawet po siedmioro rodzeństwa.
Wan z atrakcji naszego regionu najbardziej spodobała się „fabryka szkła”, gdzie sama mogła spróbować pracy hutnika.
Suesin z Malezji zaznacza, że jej o wiele bardziej podobała się „fabryka czekolady”, czyli Pijalnia Czekolady w Korczynie. Dużym zaskoczeniem była dla niej też polska kuchnia, całkowicie odmienna od azjatyckiej. Szokiem było tez pierwsze w życiu spotkanie ze śniegiem i lodem.
– Ja i David pochodzimy z krajów położonych blisko równika, u nas nigdy nie ma zimy. Gdy pierwszy raz zobaczyłam śnieg byłam bardzo podekscytowana – mówi Suesin.
Co ciekawe Suesin także zna język chiński, ponieważ pochodzi z żyjącej w Malezji chińskiej społeczności. Mogła zatem porozumiewać się z Wan w rodzimym języku.
23 stycznia w SP nr 7 odbyło się spotkanie uczniów, rodziców i zagranicznych studentów. Przedstawiono prezentacje o krajach pochodzenia gości z AIESEC. David zaprezentował swoje umiejętności gry na skrzypcach. W dalszej części odbyło się wspólne kolędowanie. To wydarzenie zorganizowane przez szkołę przy udziale Rady Rodziców.
W Krośnie studenci mieszkali u polskich rodzin. Była to dodatkowa okazja do poznawania innych kultur. Jednego ze studentów gościł Sławomir Bęben, przewodniczący Rady Rodziców, który współorganizował wizytę wolontariuszy w Polance.
AIESEC to jedna z największych na świecie organizacja studencka. Realizowane przez nią projekty opierają się najczęściej na wymianie międzynarodowej i wolontariacie. Organizacja powstała po II Wojnie Światowej, w odpowiedzi na targające Światem konflikty.