“To absurdalne” – rozwiązany protest i spontaniczne zgromadzenie

Niespokojnie pod Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Krośnie. Wczoraj aktywistki i aktywiści inicjatywy Dzikie Karpaty rozpoczęli protest i przekazali petycję do Dyrekcji. Zapowiedzieli też, że będą czekać pod budynkiem na odpowiedź. W nocy ich zgromadzenie zostało rozwiązane przez urzędników i policję, a dzisiaj (29.08) trwa tam spontaniczne zgromadzenie. 

Dzikie Karpaty alarmują. Ich zdaniem doszło do rozwiązania legalnego protestu. W oświadczeniu do mediów napisali: 

“Jest to kolejny przykład tłamszenia pokojowych demonstracji. Protestujący spotykają się z ciągłym utrudnianiem ich działań. Prawo do protestowania jest jednym z praw obywatelskich zagwarantowanym Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej, a także Europejską i Światową Konwencją Praw Człowieka. Mimo to urzędy i służby mundurowe mające siedziby na obszarze działania krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych ewidentnie to negują. Utrudniają bądź pacyfikują wszelkie protesty bez względu na rodzaj podjętych przez aktywistów działań. W trakcie protestu nie doszło do zakłócania pracy urzędu ani porządku. Nie zgadzamy się z decyzją policji i Urzędu w Krośnie, rozwiązanie protestu było naruszeniem naszych praw”. 

Podstawą prawną do rozwiązania zgromadzenia stał się Art. 20. ust. 1, ustawy o zgromadzeniach publicznych: 

“Zgromadzenie może być rozwiązane przez przedstawiciela organu gminy, jeżeli jego przebieg zagraża życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach lub narusza przepisy niniejszej ustawy albo przepisy karne, a przewodniczący zgromadzenia, uprzedzony przez przedstawiciela organu gminy o konieczności rozwiązania zgromadzenia, nie rozwiązuje go”.

Przepis zastosowano na wniosek Policji, zgodnie z Art 20 ustawy o zgromadzeniach publicznych: “Funkcjonariusz Policji może zwrócić się do przedstawiciela organu gminy o rozwiązanie zgromadzenia w przypadku wystąpienia okoliczności, o których mowa w ust. 1.”

fot. Dzikie Karpaty

Po godzinie 23, n a miejsce przybyła Naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego w Krośnie i w asyście policjantów rozwiązała zgromadzenie. Uczestnicy protestu zostali zmuszeni do uprzątnięcia swoich rzeczy i namiotów. 

To absurdalne – komentuje Ewelina Żukowska z inicjatywy Dzikie Karpaty – Nie działo się nic, co mogłoby uzasadniać rozwiązanie zgromadzenia – dodaje. 

Jak dodają aktywiści, jeszcze przed rozwiązaniem protestu, przed godziną 22, do zgromadzonych przyjechał urzędnik z krośnieńskiego magistratu, który przekonywał do rozejścia się. Miał poinformować, że “dyrekcji nie podoba się protestowanie pod budynkiem”. 

Zgromadzenie zostało rozwiązane o godzinie 23.20 na wniosek funkcjonariusza Policji w związku z naruszeniem przepisów ustawy Prawo o zgromadzeniach oraz ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa zgłaszane przez z-ce dyrektora RDLP w Krośnie Zgromadzenie zostało zarejestrowane i trwać miało w godz.7.00 do 22.00. Po upływie tego czasu organizator tego zgromadzenia oświadczył , że nie ma zamiaru opuścić jego terenu. Szczegółowe uzasadnienie znajdzie się w decyzji wydanej organizatorowi na piśmie. – powiedziała Dorota Zajdel Naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego Urząd Miasta Krosna

Obecnie pod budynkiem Dyrekcji trwa spontaniczne zgromadzenie. Policja wzywałą uczestnikó do rozejścia się, ponadto spisano dane uczestników, którzy zdecydowali się pozostać na miejscu. 

Protest rozpoczął się 28. sierpnia. Aktywiści postulowali m.in. o utworzenie sieci Rezerwatów Reliktowa Puszcza Karpacka na terenie planowanego Turnickiego Parku Narodowego. Ok. godziny 10 odbyła się rozmowa z Dyrektorem RDLP oraz wręczenie mu petycji o zaprzestaniu wycinki drzew o wymiarach pomnikowych, którą podpisało prawie 23 tysiące osób.

red.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content