Oberża przy ul. Czajkowskiego 94 nie narzekała na brak gości, przeciwnie, nieraz w porze obiadowej brakowało miejsca. Teraz lokal został rozbudowany, dodano nowe stoliki, a w menu pojawiają się nowe dania. Oberża nadal współpracuje ze znajdującym się po sąsiedzku Prywatnym Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych.
Hitem oberży są znakomite placki ziemniaczane, w tym podawane z wołowiną. Innymi charakterystycznymi daniami są tarty robione na cieście według własnego przepisu. Wykorzystywane w Oberży produkty pochodzą z lokalnych gospodarstw (oczywiście nie dotyczy to np. łososia), a np. żurek robiony jest na własnym zakwasie. Godziny otwarcia (od 9 do 21) i menu pozwalają na zjedzenie w lokalu śniadań, obiadów i kolacji.
Niewątpliwym atutem Oberży jest doskonałe jedzenie, w tym dania oparte o wołowinę z bieszczadzkiej, ekologicznej hodowli. Wołowina pochodzi od zwierząt rasy piemontese wypasanych na podkarpackich wzgórzach. Pastwiskowe utrzymanie ma ogromy wpływ na jakość mięsa, dzięki temu w Oberży można się delektować wołowina pierwszorzędnej jakości charakteryzującą się relatywnie niską zawartością tłuszczu. W menu właśnie pojawiają się nowe propozycje oparte o wspomnianą wołowinę: burgery i steki.
Na liście oczywiście nie brakuje dań wegetariańskich. Oferta
kulinarna Oberży cieszy się popularnością do tego stopnia, że w lokalu po
prostu brakowało miejsca.
– Zdarzało się, że musieliśmy odmawiać naszym stałym klientom z powodu braku
miejsc, szczególnie w porze obiadowej wszystkie stoliki były zajęte – mówią
właściciele. Z tego powodu zdecydowano się na rozbudowę. Powiększył się sam
lokal, dostawiono nowe stoliki. Rozbudowano też kuchnię by obsłużyć więcej
klientów.
Oberża świadczy też usługi cateringowe. Można też zamawiać dania na wynos.
Po pysznym jedzeniu, pora na coś dla ducha
Lokal współpracuje z pobliskim Prywatnym Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych. Część muzeum znajduje się kilka metrów pod ziemią, w poniemieckim schronie przeciwlotniczym z okresu II Wojny Światowej. Muzeum posiada eksponaty z naszego regionu, jednak część z nich jest unikatowa w skali światowej. Do takich przedmiotów należy amerykański pistolet maszynowy UD-40 czy rzadki okaz zasobnika pochodzącego ze zrzutu zaopatrzenia dla Armii Krajowej. Ciekawostką jest suknia ślubna uszyta ze spadochronu, czy pozostałości wydobytych pod Krosnem samolotów z okresu II Wojny Światowej. Twórcy muzeum osobiście zgromadzili tysiące przedmiotów i o każdym potrafią opowiedzieć niezwykłą historię. Bilet z Muzeum uprawnia do zniżki w Oberży. Działa to też w druga stronę, z paragonem z Oberży możemy uzyskać zniżkę do Muzeum.
– Połączenie zwiedzania Muzeum z rodzinnym obiadem w Oberży to znakomita oferta na wspólne spędzenie popołudnia – mówi Lesław Wilk z Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych.