Seniorki z osiedla Tysiąclecia nie czekały, aż ktoś zorganizuje im czas i zadba o ich zdrowie. Wzięły sprawy w swoje ręce. Znalazły salę, trenerkę i zorganizowały sobie grupę treningową.
Kilka lat temu, jedna z mieszkanek osiedla napisała projekt do budżetu obywatelskiego i tak to się zaczęło. Przez dwa lata zajęcia były opłacane z budżetu miasta, a po zakończeniu projektu, panie postanowiły kontynuować inicjatywę. Na ćwiczeniach spotykają się od 4 lat. Ćwiczą dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i czwartki od 10 do 11, a z roku na rok frekwencja na zajęciach jest coraz większa. Oczywiście panowie są również mile widziani.
Do grupy może dołączyć każdy. Ćwiczenia są zróżnicowane, dostosowane do różnego poziomu sprawności.
Ćwiczenia pomagają na przychodzące z wiekiem dolegliwości, takie jak zesztywnienie mięśni, problemy ze stawami. Ćwiczenia wzmacniają nasze mięśnie, żeby lepiej trzymać nasze stawy – mówi pani Zoriana, która zawodowo jest pielęgniarką
Nie ma powodu do obawy przed ćwiczeniami, nawet z małym obciążeniem. Zajęcia są zróżnicowane. Jest to albo trening obwodowy albo konkretne partie ciała. Każdy ćwiczy tyle ile może i ile chce. Na miarę swoich możliwości, nic na siłę. – tłumaczy instruktorka Kinga Kasprzycka
Regularne zajęcia dają mi poczucie, że jestem aktywna. Są pretekstem do wyrwania się z domu, spotkania i poćwiczenia we wspaniałym gronie. Czuję, że robię coś dla siebie. – mówi pani Basia, która w zajęciach uczestniczy od samego początku. Jesteśmy z siebie dumne, że dajemy radę – dodaje
Panie przychodzą zadowolone a wychodzą bardzo, bardzo zadowolone, endorfiny poćwiczeniowe działają. – podsumowuje trenerka
Pasjonauci