Skate Park i Pumptrack w zakolu Wisłoka. Czy to na pewno dobry pomysł?

Miasto zaprosiło do konsultacji w sprawie zagospodarowania terenów zielonych nad Wisłokiem. W planach jest stworzenie miejsc do rekreacji. Ma być zielono, a nowe miejsca mają dawać wytchnienie. Zaproszono mieszkańców, żeby porozmawiać o tym, czego oczekują i co sprawiłoby radość nam wszystkim. Okazało się jednak, że niektóre, dość kluczowe decyzje zostały podjęte już wcześniej. 

Konsultacje zgodne z “dobrym praktykami”

Konsultacje z mieszkańcami odbyły się w budynku BWA przy ul. Portiusa. Należy w tym miejscu podkreślić, że zaproszenie mieszkańców do rozmów, na wczesnym etapie planowania inwestycji, jest dobrą praktyką. Takie działania Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska należy zdecydowanie pochwalić. 

Samo spotkanie zaplanowano na godziny popołudniowe, co także należy policzyć “na plus” organizatorom. Godziny przeprowadzenia konsultacji były dostosowane były bardziej do godzin pracy i nauki mieszkańców, a nie do godzin pracy Urzędu Miasta. To również jest dobrą praktyka prowadzenia konsultacji społecznych. 

Spotkanie przyciągnęło kilkudziesięciu zainteresowanych mieszkańców. Byli wśród nich znani w mieście działacze na rzecz ochrony przyrody i terenów zielonych, a także społecznicy zaangażowani w działania na rzecz różnych grup społecznych, w tym młodzieży i seniorów. Nie zabrakło osób zaangażowanych w budowanie społeczeństwa obywatelskiego, obecnych było także kilku samorządowców w osobach radnych Miasta Krosna. Tym samym, w dyskusji brało udział szerokie grono osób zainteresowanych, reprezentujących różne punkty widzenia i różne grupy mieszkańców. To kolejny element, który zdecydowanie należy ocenić pozytywnie, ponieważ taki przekrój uczestników spotkania świadczy o skutecznej promocji Konsultacji społecznych, informacja o spotkaniu dotarła do brado różnych grup zainteresowanych mieszkańców. 

Bardzo częsty problem

Częstym mankamentem konsultacji społecznych w Polsce, jest fakt, że w chwili ich rozpoczęcia część decyzji już jest podjętych i nieraz trudno jest je zmienić, jeżeli mieszkańcy mają inną wizję. Tak jest także w tej sprawie. Podczas dyskusji okazało się, że na części terenu zielonego w zakolu Wisłoka, za basenami MOSiR przy ul. Bursaki planowany jest Skate Park i Pumptrack. Miasto już posiada projekty tych obiektów i pozwolenie na budowę. Jednym z powodów tej lokalizacji ma być fakt, że w sąsiedztwie są obiekty sportowe, a do tego miejsca jest dostęp nowymi ścieżkami rowerowymi. Argumentowano też, że w tej okolicy nie ma domów mieszkalnych, więc hałas nie będzie przeszkadzał ludziom. A co z przyrodą i zwierzętami?

Ta część terenów zielonych Krosna, od lat jest pozostawiona przyrodzie. Są tam nasadzenia drzew, działa miejska pasieka, nie brakuje roślin miododajnych, są rozległe, niekoszone łąki. To znakomite miejsce na spacery lub bieganie, z dala od zgiełku, w miejscu, gdzie można obcować z przyrodą. To na tym terenie zielonym można skorzystać z chwil wytchnienia w ciszy, wśród zieleni. To siedlisko wielu zwierząt, ssaków, ptaków, jak i innych kręgowców, w tym chronionych gatunków. Pomysł na umieszczenie właśnie na tym terenie obiektów generujących hałas i wprowadzenie tam większej ilości ludzi, spowodował sprzeciw części uczestników dyskusji.

Pojawiła się propozycja, by planowane Skate Park i Pumptrack, zlokalizować w sąsiedztwie stadionu przy ul. Legionów. Teren w sąsiedztwie stadionu i kładki przy ul. Fredry, także był przedmiotem konsultacji w BWA i przewidziany jest jako miejsce rekreacji i wypoczynku. Obszar przy ul. Legionów jest kilkukrotnie większy niż teren wymagany pod Skate Park i Pumptrack, zatem nie ma przeszkód by resztę tej przestrzeni zagospodarować na inne cele. To zarazem miejsce położone blisko ruchliwej i głośnej ul. Legionów. W sąsiedztwie już powstał plac zabaw, co jest źródłem decybeli w postaci dziecięcych okrzyków.

Tuż za ogrodzeniem znajduje się boisko, z którego nieraz słychać okrzyki wyrażające mniej więcej: “o ja nieszczęsny, trafiłem drugi raz w słupek! Jakże mamy wygrać ten mecz?” (tylko nieco innymi słowami). Tym samym Skate Park i Pumptrack wpisywałyby się w okolicę przeznaczoną pod aktywność fizyczną, związaną z werbalnymi hałasami. Trzeba też pamiętać, że na obszarze w sąsiedztwie kładki, teren został w ubiegłych latach podniesiony, poprzez wysypanie żużlu, gruzu itp. “odpadów”. Umieszczenie na takiej “podbudowie” placu zabaw, Skate Parku czy Pumptracka, nie powoduje zbyt wielu problemów. Gorzej jest z nasadzeniami roślinności, bo w takim celu, należy usunąć warstwę, która może mieć do 2 metrów głębokości.

Mamy zatem sytuację, gdy w jednym miejscu już jest zieleń i przyroda, której dobrostan może zostać zakłócony przez hałaśliwe obiekty. Jednak zrezygnowanie z budowy atrakcji w planowanym miejscu oznaczałoby “zmarnowanie” środków na dotychczasową dokumentację. Z drugiej strony mamy teren, gdzie wprowadzenie zieleni będzie się wiązało z dużymi kosztami, a w sąsiedztwie i tak są źródła hałasu, zatem nie będzie to miejsce wytchnienia w ciszy, wśród odgłosów przyrody. Umieszczenie Skate Parku i Pumptracka przy ul. Legionów nie wyklucza zagospodarowania pozostałego terenu, choćby pod zieleń. Można jednak oszczędzić na ściąganiu warstwy żużla z części tego obszaru. Czy to kwota adekwatna do wartości dokumentacji przygotowanej pod obiekty zaplanowane przy ul. Bursaki? Tego nie wiadomo. 

Wiadomo natomiast, że zakole Wisłoka to jedno z ostatnich „dzikich” miejsc w mieście i jego wartości nie da się przeliczyć na pieniądze, jest bezcenne.

“Ogarnijcie hałas” 

podczas konsultacji zwrócono także uwagę na hałas dobiegający ze stadionu przy ul. Legionów. W sezonie wiosenno-letnim, nawet kilka razy w tygodniu, przez kilka godzin odbywają się tam treningi młodych żużlowców. Generuje to znaczny hałas, uciążliwy nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ale i dla osób, które chcą korzystać z terenów zielonych i spacerowych. “Jeżeli to mają być miejsca wytchnienia, wśród przyrody, to ogarnijcie ten hałas” – apelowano do urzędników zajmujących się ochroną środowiska. Zanieczyszczenie nadmiernym hałasem nie przeszkadza tylko ludziom, szkodzi również przyrodzie. Tereny zielone, przeznaczone do wypoczynku mieszkańców, nie powinny być notorycznie nękane hałasem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content