Tour de Konstytucja PL to objazdowe wydarzenie dla wszystkich demokratów i demokratek z udziałem prawniczek i prawników. Spotkania poświęcone zagadnieniom praworządności, Konstytucji, demokracji i praw obywatelskich, odbywają się w kolejnych miastach Polski. W miniony weekend na trasie znalazło się Podkarpacie, w tym Krosno.
W samo południe, w sobotę 20 sierpnia “Tour de Konstytucja” zawitał na Plac Konstytucji 3 maja. W dyskusji z mieszkańcami uczestniczyli: Adam Bodnar (były Rzecznik Praw Obywatelskich), prokurator Robert Hojda i sędzia Beata Morawiec.
Prawnicy i aktywiści przybliżają problemy związane z praworządnością i przestrzeganiem Konstytucji. Zwracano uwagę na kwestie ograniczania samorządności i transparentności w Polsce. Dotyczy to choćby kwestii “losowania sędziów” do spraw. Do tej pory nieznany obywatelom (i samym sędziom) jest algorytm losowania, chociaż jest to informacja publiczna. Prokuratorzy i sędziowie mówili o spotykających ich formach szykan, np. przeniesieniach bez żadnego uprzedzenia, co zaburza ich pracę i staje się przyczyną przewlekłości postępowań.
Sędzia Beata Morawiec podkreślała, że bez niezależnej prokuratury i bez niezawisłych sądów obywatel nie ma szans w konflikcie z władzą. Podkreślano, że bardzo istotne jest oparcie w instytucjach europejskich, do których polscy obywatele mogą się odwoływać.
Podczas dyskusji Piotr Dymiński z Fundacji “Pasjonauci” poruszył temat dostępu do informacji publicznej, kwestii, którą też gwarantuje Konstytucja.
Zacytował fragment Art. 61 Konstytucji: “Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu”.
–Ten dostęp jest potwierdzony też w ustawach: o samorządzie i o dostępie do informacji publicznej – mówił Piotr Dymiński – W Krośnie doszło do zawieszenia budżetu obywatelskiego, próbowano to robić dwa razy. Za drugim razem projekt zawieszenia budżetu obywatelskiego ogłoszono 23 czerwca, a komisja w tej sprawie zebrała się już 20 czerwca. Okazało się, że moje prawo do wstępu i nagrania jak radni obradują, okazało się fikcją, bo nie mam wehikułu czasu pod ręką – stwierdził Piotr Dymiński.
Dodał też, że w tej sprawie złożył skargę do wojewody, bo to wojewoda sprawuje prawny nadzór nad Radą Miasta. – Otrzymałem już dość kuriozalną odpowiedź, że owszem, urząd wojewódzki sprawuje nadzór nad Radą Miasta, ale nie nad komisją – mówił Piotr Dymiński.
Do tej wypowiedzi odniósł się Adam Bodnar mówiąc – Jako Rzecznik Praw Obywatelskich nieraz spotkałem się z tym, że te standardy demokratyczne nie są zachowane na szczeblu lokalnym. Możemy dużo mówić o przestrzeganiu zasad na szczeblu centralnym, ale władze lokalne są do tego tak samo zobowiązane – przekonywał w dalszej części wypowiedzi Adam Bodnar.
Dodał też: – Jeżeli budżet obywatelski został zawieszony, to kompletnie tego nie rozumiem. Uważam, że to jest jedna z najlepszych form, żeby kształtować relację między obywatelem, a jednostką samorządu terytorialnego. To jest też sposób na to, żebyśmy mogli być obywatelami, nie tylko w czasie wyborów, ale także między wyborami. Uważam, że jednostki samorządu terytorialnego powinny same z siebie poświęcać wiele czasu i energii, żeby te budżety dobrze działały – podkreślał Adam Bodnar.
Następnie powiedział, że niektóre samorządy starają się być przejrzyste, ale częste są przypadki utrudniania dostępu obywateli do informacji.
–To jest ważne, że mamy nie tylko prawo do informacji, ale i prawo wstępu na kolegialne posiedzenia organów władzy. Po co nam to prawo? Po to, żeby kontrolować to co się tam dzieje – mówił Adam Bodnar.
Poinformował, że konstytucyjnym organem, który zajmuje się między innymi tematem nieprawidłowości w dostępie do informacji i do obrad, jest Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, które takie sprawy rozpatruje.
Do dyskusji w tym temacie włączył się też obecny na spotkaniu sędzia Waldemar Żurek. Wskazał, że poruszono też temat iluzorycznego nadzoru przez wojewodę. – Mamy tę zasadę znaną z przysłowia: “ręka rękę myje”. Dla mnie problemem w państwie jest poczucie bezkarności pewnych funkcjonariuszy publicznych. Czasem dostrzegamy to nawet w rozmowach – powiedział sędzia Żurek.
Jako pewien “wyłom” wskazał Najwyższą Izbę Kontroli, chociaż jego zdaniem nie wiadomo, czy to kwestia nieporozumień między osobami, które kiedyś się lubiły, czy po prostu ktoś zrozumiał, że państwo pozbawione mechanizmów kontroli szybko się degraduje.
Uczestnicy spotkania robili sobie pamiątkowe zdjęcia, zbierali autografy. Każdy kto przyszedł, mógł otrzymać specjalny egzemplarz Konstytucji.
Pasjonauci
[…] Temat budżetu obywatelskiego i jawności obrad poruszaliśmy też na spotkaniu z Adamem Bodnarem. https://www.krosnosfera.pl/adam-bodnar-standardy-demokratyczne-nie-sa-respektowane-tez-na-tym-najniz… […]