Boks czy karate?

Klub Sportowy BUDO

Nigdy nie trenowałem boksu, ani karate. Właściwie w ostatnim czasie mój tryb życia miał bardzo niewiele wspólnego ze sportem, a na dodatek też nie było najlepiej ze zdrowiem. Skutki są, jakie są. Trzeba przyznać się przed sobą, że kondycja jest fatalna, masa ciała zaczyna dryfować w stronę nadwagi, a do tego jestem koszmarnie zastany i nie porozciągany. Czy w tych warunkach jest sens zapisywać się na sekcje sportów walki?

Nie jestem fanem boksu, który śledzi kolejne „walki stulecia”. Nawet nie bardzo wiem jakie są federacje w boksie zawodowym. Boks olimpijski, to nie wiem czy dwa razy oglądałem. Nie jestem też fanem filmów o sztukach walki, ani nie mam jakiejś szczególnej fascynacji Dalekim Wschodem. Oba te światy są dla mnie czymś nieznanym.

Klub Sportowy BUDO - młodzi karatecy
Bo najlepiej zacząć jak najwcześniej 😉

Okazuje się, że w obu doskonale odnajduje się Krzysztof Jakubowicz – karateka, bokser, trener Klubu Sportowego BUDO w Krośnie. W ostatnim czasie miałem okazję wziąć udział w inaugurujących treningach zarówno sekcji boksu, jak i połączonych grup karate, a także porozmawiać z trenerem o specyfice obu dyscyplin.

Boks i karate to dwa kompletnie różne światy. Co sprawiło, że doświadczony karateka zaczął ćwiczyć boks?

– Słabe ręce – odpowiada krótko Krzysztof Jakubowicz, który chcąc poprawić i uzupełnić swoją technikę, zaczął ćwiczyć boks. Sam też został trenerem w tej dyscyplinie.

Byłem na obu treningach i faktycznie są to „dwa światy”. Oczywiście wszystko dodatkowo komplikuje „koronawirus”. Pomimo nie najlepszej kondycji udało mi się przetrwać na obu sekcjach. W karate mamy do czynienia nie tylko z samym treningiem fizycznym, ale i z tradycyjnym japońskim rytuałem i terminologią. Wydawane w egzotycznym języku komendy mogą dezorientować początkujących, ale jeśli się chwilę zastanowić, to jest to po prostu pakiet pojęć do nauczenia. Dla mnie trening karate był znacznie trudniejszy niż boks, wynikało to głównie z tego, że nie jestem porozciągany, więc część ćwiczeń była dla mnie trudna lub wręcz niewykonalna. Trzeba tu podkreślić, że osoby ze stopniami mistrzowskimi, (tzw. „czarne pasy”) są bardzo otwarte i pomocne dla początkujących. Boks także jest wymagający i wbrew pozorom istotna jest praca nóg i całego ciała, chociaż w tej dyscyplinie nie stosuje się kopnięć. – Tutaj uczymy „szermierki na pięści”. To jest boks techniczny, „olimpijski”. Nie trzeba przeciwnika rozłożyć na deskach. Liczy się technika i punkty – wyjaśniał Krzysztof Jakubowicz. Obie dyscypliny mają charakter ogólnorozwojowy i obie na pewno pomogą poprawić kondycję. Ja dużo lepiej czułem się na boksie, chociaż może właśnie dlatego powinienem pójść na karate? Żeby nadrobić te swoje straszne braki? Zatem boks czy karate? W Klubie BUDO mają jedno i drugie.

Piotr Dymiński

Szczegółowe informacje na temat działalności Klubu BUDO na https://www.budo.org.pl/

Zajęcia odbywają się w następujących terimnach:

Boks Krosno ul. Kolejowa 11

poniedziałki, środy, piątki – 16:30

Boks Krosno – Panie ul. Kolejowa 11

poniedziałki, środy – 18:15

Karate Krosno ul. Bohaterów Westerplatte 20 – Naftówka

wtorki, czwartki – 18:30

Prosimy o zachowanie reżimu sanitarnego – do obiektów wchodzą wyłącznie ćwiczący bez opiekunów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content