Mikrofony uchwyciły to, czego mieliście nie słyszeć [VIDEO]

Jawność obrad Rady Miasta ma swoje konsekwencje. Mikrofony uchwyciły szeptane ustalenia pomiędzy przewodniczącymi Rady, w tym lekceważące podejście do zasad demokracji i Statutu Miasta. Zobaczcie i posłuchajcie.

Radny Krosna, Gabriel Zajdel opublikował co uchwyciły mikrofony podczas próby wprowadzenia podwyżki opłat za śmieci. Zobaczcie ten fragment obrad z dodaną transkrypcją!

Uważasz, że Krosno potrzebuje niezależnych mediów?
Wesprzyj naszą misję!
Powiedz o KrosnoSferze znajomym. Udostępniaj nasze wpisy!

Tworzenie niezależnych mediów kosztuje. Możesz wesprzeć nas finansowo:
Santander Bank Polska: 05 1090 2590 0000 0001 3762 3216 z dopiskiem „KrosnoSfera”
Lub wesprzyj Fundację „Pasjonauci” poprzez serwis zrzutka.pl

Sprawę opisaliśmy w KrosnoSferze „na gorąco”, gdy jeszcze nie było dostępne oficjalne nagrani (kliknij żeby przeczytać)

Kwestię podwyżki opłat za odpady rozstrzygnięto już tego samego dnia, w obecności wszystkich radnych, jednak Prezydent i jego Klub próbowali powtórzyć głosowanie w zmniejszonym składzie, po formalnym zamknięciu wszystkich głosowań. Oglądając nagranie z obrad, w górnej części ekranu zobaczycie napis: „5. Informacja Przewodniczącego Rady o przyjętych interpelacjach”. Oznacza to, że punkt 4. Sesji, poświęcony podejmowaniu uchwał został już zamknięty.

Uwaga, nie pomyliliśmy imion, Tomasz Zajdel i Gabriel Zajdel to dwaj różni radni!

Powrót na salę radnego Tomasza Zajdla spowodował ponowne liczenie, czy zwolennicy podwyżki mają nadal większość. W rozmowie przewodniczących Zbigniewa Kubita i Anny Galert pada stwierdzenie, że „puścili SMS żeby przyszedł”. W tamtym momencie nie było pewności, czy nie wrócą kolejni radni.

Zobaczcie fragment nagrania opublikowanego przez radnego na fb.


W rozmowie pojawia się nerwowość, bo jak słyszymy: „…i jeszcze Gaba chce zabrać głos”. „Gaba” to Gabriela Pawłowska, przewodnicząca zarządu Os. Tysiąclecia, która pełniąc tę funkcję ma prawo zabrać głos w dyskusji (gwarantuje to Statut Miasta). Przewodniczący lekceważąco podszedł do tego prawa próbując odmówić zabrania głosu, być może obawiając się, że kolejni radni zdążą wrócić na sale, czasie gdy przewaga zwolenników podwyżki była niewielka i tylko tymczasowa.

To co uchwyciły mikrofony dowodzi, że próba przegłosowania podwyżki za opłaty w tej części obrad nie była przypadkowa. Celowo czekano na chwilową większość na sali, żeby przepchnąć uchwałę.

Przewodniczący źle policzył
Pan Kubit pomylił się w kalkulacjach, bowiem na sali wcale nie było 11 zwolenników podwyżki. Gdyby zwolennicy podwyżki mieli poparcie 11 radnych, to po prostu stanowiłoby stabilną większość, gwarantująca przyjęcie uchwały już za pierwszym razem. Po powrocie Tomasza Zajdla na salę, przewaga w istocie wynosiła najwyżej 10 do 9, i to tylko pod warunkiem, że Anna Dubiel, z Klubu Prezydenta, zagłosowałaby za podwyżką, podczas, gdy za pierwszym razem „wstrzymała się” od głosu. Gdyby każdy zagłosował tak, jak za pierwszym razem, to wynik byłby 9 do 9, przy jednym „wstrzymującym się” (Anna Dubiel), zatem wspominane „posiłki” istotnie zmieniały układ sił. Powrót następnego radnego oznaczałby brak szans na przegłosowanie podwyżki, nawet gdyby Anna Dubiel zmieniła zdanie. To tłumaczy nerwowość z powodu pojawiających się „głosów w dyskusji”.

Komentarz „okiem Pasjonautów”
Taka sytuacja to niebezpieczne psucie demokracji. Uchwała podjęta chwilową większością może być niemal dosłownie w każdej chwili zmieniona przez realną większość.
Przybliżamy przepisy i kluczowe fakty.
– W dniu 26 listopada, przeciwników podwyżek przy pełnym składzie Rady było dokładnie 11.
– Na wniosek 1/4 radnych (6 osób) może zostać zwołana Sesja.
– Troje radnych wystarcza do złożenia inicjatywy uchwałodawczej (np. uchwały „o uchyleniu uchwały” o ustaleniu opłat).
– Grupa radnych może wnieść projekt uchwały na każdą sesję, a do zmiany porządku obrad potrzebnych jest 11 głosów (tzw. większość bezwzględna).
– Do podjęcia uchwały przy pełnym składzie Rady wystarcza 11 głosów.

Z powyższych faktów wynika, że w Radzie Krosna istnieje realna większość dla uchylenia podwyżki, która mogłaby zostać wprowadzona jedynie chwilową większością.
Próby wykorzystywania chwilowej większości do wprowadzania projektów budzących opór większości radnych i kontrowersyjnych dla wielu mieszkańców oceniamy jako bardzo negatywne zjawisko psucia demokracji i debaty publicznej. Słyszalne lekceważenie dla prawa zabierania głosu przez przewodniczących zarządów jednostek pomocniczych też nie poprawia sytuacji.
Apelujemy: „Piotrze Przytocki i Kubicie, nie idźcie tą drogą!”
Zwracamy się do władz miasta o wypracowanie rozwiązania, które będzie miało poparcie faktycznej większości. Gmina ma szerokie możliwości w zakresie sposobu naliczenia i wysokości opłat za odpady komunalne. Demokracja polega na merytorycznej dyskusji i wypracowywaniu kompromisów, a nie przepychaniu przepisów dzięki „kruczkom” i chwilowej większości. Zerwanie kworum mogło uchronić Miasto Krosno przed bardzo kompromitującym, naprzemiennym wprowadzaniem i uchylaniem przepisów na kolejnych sesjach, w zależności od „chwilowej większości”.

Wyjaśnienie: dwóch radnych o tym samym nazwisku

Po lewej Gabriel Zajdel (Lewica), po prawej Tomasz Zajdel (Klub radnych PiS).

W tej sprawie istotne role odegrało między innymi dwóch radnych o tym samym nazwisku: Tomasz Zajdel i Gabriel Zajdel, a Panowie prezentują całkowicie odmienne opcje.

Tomasz Zajdel wrócił na sesję, a tym samym zmienił układ sił na sali. To Tomasz Zajdel poprosił o przerwę, po której doszło do opuszczenia obrad przez kolejnych radnych. Gabriel Zajdel, chociaż był wybrany z komitetu „Koalicja dla Krosna”, popierającego Prezydenta w wyborach, nie poparł projektu prezydenta i także opuścił obrady przyczyniając się do braku kworum. Następnie w mediach społecznościowych radny Gabriel Zajdel piętnuje sposób, w jaki próbowano wprowadzić uchwałę, w tym opublikował filmik, którego fragment zamieściliśmy w artykule.
Nie każdy mieszkaniec zna nazwiska wszystkich radnych, stąd nasze dodatkowe wyjaśnienie.

…a dlaczego w ogóle Tomasz Zajdel wyszedł z sali?
Należy przypomnieć, że Przewodniczący Rady złamał program pracy Rady. Sesja miała odbyć się w piątek 28 listopada, ale zwołano ją niezgodnie z programem na 26 listopada. Radny Tomasz Zajdel nie był w stanie w pełni zmienić swojego kalendarza, dlatego musiał na krótki czas opuścić obrady. Twierdzenie, że „wrócił bo wysłali SMS” to jedynie domysły, które padły w rozmowie przewodniczących.

Uważasz, że Krosno potrzebuje niezależnych mediów?
Wesprzyj naszą misję!
Powiedz o KrosnoSferze znajomym. Udostępniaj nasze wpisy!

Tworzenie niezależnych mediów kosztuje. Możesz wesprzeć nas finansowo:
Santander Bank Polska: 05 1090 2590 0000 0001 3762 3216 z dopiskiem „KrosnoSfera”
Lub wesprzyj Fundację „Pasjonauci” poprzez serwis zrzutka.pl


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content