Zanim dowiedziałem się, że Wojewoda Podkarpacki w trybie nadzoru uchylił tzw. „regulamin” zarządzony na Sali Narad UM Krosna, skierowałem list do Przewodniczącego Kubita i Prezydenta Przytockiego. Następnego dnia list otrzymały lokalne media.
Mój list był bezpośrednią odpowiedzią na pismo, oraz na życzenia jakie otrzymałem od Prezydenta Piotra Przytockiego i Przewodniczącego Zbigniewa Kubita. Fotokopie pisma publikuję. Tematem przewodnim były nielegalnie wprowadzone „plakietki”, które władze miasta próbowały stawiać ponad Konstytucją RP oraz rozważania nad złożonymi mi życzeniami, Wielkim Postem i nadchodzącymi Świętami.
8 marca zwróciłem się między innymi do Pana Kubita, o sprostowanie nieprawdziwych informacji, jakie podał na temat mojego zachowania w Biurze Rady. Pan Kubit publicznie na Sesji, wobec wszystkich radnych i oglądających sesję mieszkańców, oskarżył mnie o ostentacyjne rzucanie plakietką w Biurze Rady. Pan Kubit odmówił m na sesji prawa odpowiedzi na te fałszywe zarzuty. Dlatego w sposób uprzejmy, 8 marca poprosiłem o polubowne rozwiązanie tej sprawy. W odpowiedzi nic nie sprostowano, ani nie przeproszono, ponownie wyrzucono mnie z obrad 28 marca, używając do tego trzech uzbrojonych mężczyzn… a następnie przysłano mi życzenia świąteczne. Odebrałem to jako Himalaje hipokryzji.
Odpowiadając Panom Prezydentowi i Przewodniczącemu, nie wiedziałem jeszcze, że ich „drakoński” regulamin właśnie został uznany za nieważny.
Fotokopie pisma od Prezydenta, który odmawiał jakiegokolwiek przyznania się do popełnionego błędu:


Poniżej moja odpowiedź w formie Listu Otwartego, skierowanego do mediów, a także do wszystkich Radnych Miasta Krosna.
Piotr Dymiński