Jaki los czeka zabytki Iwonicza-Zdroju?

Chyba każdy, kto odwiedza Iwonicz-Zdrój, dostrzega ogrom zmian, jakie dokonały się w ostatnich latach. Zabytkowa architektura kurortu – należąca do Spółki Uzdrowisko Iwonicz oraz samorządu jest na bieżąco remontowana. Nie zawsze jednak samorząd ma decydujący wpływ.

Czasem nasze chęci ulepszania wszystkiego wokół muszą ustąpić przed czyimś prawem własności –mówi Burmistrz Iwonicza-Zdroju, Witold Kocaj.
Obiektami potrzebującymi pilnej pomocy są wręcz wizytówkowe dla uzdrowiska: Belweder i Mały Orzeł. To zabytkowe obiekty, których stan pozostawia wiele do życzenia. Mały Orzeł, ze względu na swoje położenie jest widoczny praktycznie dla każdego, kto odwiedza uzdrowisko.

„Belweder” popada w ruinę

Te obiekty są ważne z uwagi na to, że Belweder wybudowany w 1871 roku jest to dzieło i miejsce zamieszkania Karola Załuskiego, któremu zawdzięczamy koncepcję uzdrowiska Iwonicz-Zdrój, jeżeli chodzi o Mały Orzeł, budynek młodszy ale bardzo ciekawy znajdujący się przy Placu Oczki, też wpisuje się w historię Iwonicza – mówi burmistrz Witold Kocaj.
By ratować zabytkowe wille – burmistrz Iwonicza zaprosił na mediacje właścicieli obiektów, potencjalnych inwestorów oraz przedstawicieli Urzędu Ochrony Zabytków.
Na rozmowach spotkali się: Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków pani Beata Kot, syndyk występujący w imieniu właściciela zabytkowego budynku Belweder, właściciel pensjonatu Mały Orzeł oraz potencjalny inwestor zainteresowany iwonickimi obiektami.
Celem spotkania było omówienie warunków i możliwości szybkiej rewitalizacji dziś podupadłych, a niegdyś przepięknych, perełek architektonicznych. Pani Konserwator omówiła wymogi prawne niezbędne do rozpoczęcia starań o rewitalizację oraz przedstawiła możliwe formy pomocy ze strony Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu. Syndyk poinformował zebranych o planowanym na dzień 22.02.2021 r. przetargu ofertowym na sprzedaż Belwederu, natomiast właściciel uroczego Małego Orła przedstawił swoją koncepcję rewitalizacji tego pensjonatu.

„Mały Orzeł” – perełka architektury

Można w dużej mierze liczyć na wsparcie finansowe tej inwestycji ze strony konserwatora zabytków. Zostało określone pewne wymagania, pewne zasady, które no po prostu trzeba zrealizować, jest powiedzmy z grubsza naszkicowany plan działania po dzisiejszym spotkaniu i krótko mówiąc będziemy go realizować – komentuje Piotr Rzepecki, właściciel willi Mały Orzeł.
Mały Orzeł ma stać się kameralnym obiektem wypoczynkowym dla rodzin.
O wiele trudniejsza jest sytuacja zrujnowanego Belwederu, który na dodatek jest częścią masy upadłościowej.
Marek Leszczak, syndyk masy upadłościowej poinformował, że obiekt jest na sprzedaż. Przetarg zaplanowano na 22 lutego. Cena wywoławcza to 550 tysięcy złotych. Już jest potencjalny nabywca obiektu. Belweder wymaga jednak ogromnych nakładów pracy i finansów. Problemem jest osuwające się zbocze. Grzegorz Trzęsowski, inwestor, przewiduje, że niestety Belweder trzeba będzie rozebrać, a następnie odtworzyć.

Możliwość wsparcia finansowego dla ratowania zabytkowych willi zapowiedziała Beata Kot, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Warunkiem jest wpis do rejestru zabytków. Wtedy istnieje możliwość uzyskania dofinansowanie do 50% wartości kosztów kwalifikowanych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content