Wracamy do tematu oprysków glifosatem, środkiem chwastobójczym, który może być groźny też dla ludzi i zwierząt. Czy ten środek używany jest na naszych osiedlach? Instytut Spraw Obywatelskich sprawdził prawie 50 miast, w tym Krosno. Jaką dostali odpowiedź?
W czerwcu uzyskaliśmy informację, że na terenach zarządzanych przez gminę Krosno nie używa się glifosatu: Bez glifosatu, ale też toksycznie

Glifosat jest silnie trującym środkiem chwastobójczym. Jego użycie obwarowane jest licznymi ograniczeniami i zasadami bezpieczeństwa. Może być groźny dla owadów, np. pszczół, innych zwierząt, np. naszych psów i kotów, a także dla samych ludzi. Oprysk powinien być prowadzony tylko o określonych porach i w zasadzie mieszkańcy powinni być informowani o jego przeprowadzeniu, żeby np. unikać danego miejsca bezpośrednio po oprysku. Tyle teoria, a praktyka bywa różna. Oznaczenia miejsc, gdzie prowadzone były opryski właściwie nie napotykamy. W mieście widać najwyżej w charakterystyczny sposób wypaloną roślinność wzdłuż chodników.
W 2018 roku “Zielone Krosno” przyłapało pracownika firmy prowadzącego w samo południe, w upalny dzień, oprysk na zlecenie Urzędu Miasta. Na dodatek pracownik był pijany, miał 2,5 promila. Urząd Miasta nie miał jednak zastrzeżeń co do sposobu wykonania pracy, pomimo wcześniejszych zapewnień, że nie są prowadzone opryski w godzinach południowych.
To było dwa lata temu. A jak jest teraz? Instytut Spraw Obywatelskich (ogólnopolska organizacja działająca na rzecz praw obywatelskich) sprawdził 49 byłych miast wojewódzkich, w tym Krosno. Zadano pytania dotyczące ewentualnego stosowania glifosatu. Odpowiedź z naszego miasta niestety nie była jednoznaczna:
“W odpowiedzi na Pana wniosek z dnia 27 maja 2020 r. dot. wykorzystania środków ochrony roślin lub innych preparatów mających w składzie substancję czynną „glifosat” informuję, że w zawartych umowach Gminy Miasto Krosno, realizowanych przez Wydział Ochrony Środowiska i Wydział Gospodarki Komunalnej, z poszczególnymi Wykonawcami realizującymi prace w przestrzeni publicznej, znajdują się jedynie zapisy dotyczące wskazań przy chemicznym zwalczaniu chwastów, polegające na stosowaniu środków wyłącznie przeznaczonych do tego celu, dostępnych na rynku. Zamawiający nie prowadzi ewidencji rodzaju środków i ich ilości, stosowanych przez Wykonawców na terenie miasta”
Odpowiedź podpisał Paweł Mierzyński Naczelnik Wydziału Organizacyjnego, Zarządzania Kadrami i Kontroli
Czy Urzędu Miasta nie interesuje, czy na naszych chodnikach rozpylany jest glifosat? Wystarczy, że produkt jest dostępny na rynku?