Czy w Radzie Miasta Krosna mamy Grincha?

Czy Rada Miasta Krosna ma swojego Grincha? I jaki związek z tym ma informatyk, aplikacja i aktualizacja? Dlaczego Radca “wiedział, nie powiedział”? I najważniejsze… czy nasi radni mają krótką pamięć, czy tylko kłamią jak zawodowi politycy? Czytajcie do konca! Jest śmiesznie! 

Grinch – postać fikcyjna, wielki włochaty stwór, który nienawidzi Świąt Bożego Narodzenia. Bohater klasycznej książki “Grinch: Świąt nie będzie”, a także licznych jej ekranizacji.

Czy Rada Miasta Krosna ma swojego Grincha? Możliwe. W sprawie ozdobienia Miasta na Boże Narodzenie jeden radny nie oddał głosu. Ba! miał powiedzieć, że po prostu “nie chciał głosować”! Zupełnie jak Grinch obrażony na Święta. 

Jest to o tyle zaskakujące, że chodzi o radnego Adama Przybysza, znanego z obrony katolickich wartości, aktywnego działacza parafialnego oraz członka przynajmniej jednego z chrzścijańskich stowarzyszeń.

I to właśnie on “nie chciał” głosować za świątecznym przyozdobieniem Krosna?

Niebywałe! Ale popatrzmy dokładnej co się stało. 

O sprawie pisałem już w felietonach: https://www.krosnosfera.pl/niezla-szopka-w-radzie-miasta-czy-w-krosnie-beda-dekoracje/ i https://www.krosnosfera.pl/przestaja-mnie-bawic-panskie-impertynencje/ 

Teraz mamy kolejną odsłonę. 

Przypominam, podczas wrześniowej sesji Rady Miasta Krosna, radny Adam Przybysz nie mógł oddać głosu z “przyczyny technicznej”. Ponieważ w takiej sytuacji, zgodnie z ustawą, Przewodniczący powinien zarządzić głosowanie imienne, zacząłem dopytywać w jaki sposób zagłosował Pan Adam. Zwracałem uwagę, że “przyczyna techniczna” nie może radnego pozbawiać prawa do głosu. Przewodniczący jednak wyraźnie podkreślił, że głos nie został oddany z przyczyn technicznych i zamknął głosowanie. 

Zwróciłem się pisemnie do Rady miasta, wskazując, że tak być nie powinno, a nawet, że obecny na sali Radca Prawny, zgodnie ze swoim zakresem obowiązków, powinien przypomnieć brzmienie ustawy, jeżeli akurat Radni tego nie pamiętają. Oczywiście, to jasne, że radni nie znają na pamięć całej ustawy, jednak chodzi o fragment, jeden artykuł, dotyczący ich podstawowego obowiązku. Dokładnie to Art. 14 ustawy o samorządzie gminnym, który określa, w jaki sposób radni głosują. Chyba można uznać, że to jest niezbędne minimum, którego należy wymagać od radnego? Zgodzicie się?
Jak radni czegoś nie wiedzą, to zawsze jest Radca Prawny…Radca wiedział, nie powiedział? Czy tak samo nie wiedział? Bez większego znaczenia, obowiązku nie wykonał. 

Do tego momentu była nuda i dużo przepisów. Teraz zaczyna się ta śmieszna część. 

Na moje pismo odpowiedziała Rada Miasta Krosna. Okazuje się, że nagle “nie było przyczyny technicznej!” Na poprzedniej sesji, przez 5 minut próbowano usunąć “przyczynę techniczną”. Ba! W październiku nawet przyjęto protokół obejmujący słowa “głos nieoddany z przyczyn technicznych”…ale kilka godzin później “przyczyna techniczna” czarodziejsko znika. Magia Świąt! 

Jak do tego doszło? Wiem. Rada miasta odpowiedziała, że “(…) radny Adam Przybysz nie oddał głosu, ponieważ w momencie głosowania przypadkowo uruchomił aktualizację urządzenia, które służyło mu do oddawania głosu. Radny nie zdążył uruchomić urządzenia i dlatego głosu nie oddał”.

Brzmi jak opis “przyczyny technicznej”, prawda…? Aktualizacja urządzenia uniemożliwia oddanie głosu, czyli zaistniała przyczyna techniczna nie oddania głosu… Tak jak stwierdzono w protokole z września…. Rada Miasta doszła jednak do odmiennej konkluzji!

Czytamy dalej odpowiedź radnych:
“Nie miało zatem miejsca sugerowane w skardze uniemożliwienie oddania radnemu głosu z przyczyn technicznych” – tak twierdzi Rada Miasta! Aktualizacja urządzenia uniemożliwiająca uzycie aplikacji, nie jest przyczyną techniczną umożliwiającą skorzystanie z aplikacji na tym urządzeniu. Może nie wszyscy radni rozumieją znaczenie słów takich jak “aktualizacja” i temu podobnych…ale wśród głosujących za taką odpowiedzią był radny Gabriel Zajdel, chwalący się, że jest …nauczycielem informatyki. 

Wróćmy jednak do Pana Adama. Przed głosowaniem nad skargą radny Paweł Krzanowski, przewodniczący Komisji badającej sprawę, publicznie powiedział, rozmawiał z Adamem Przybyszem i dowiedział się, że radny Adam wcale nie chciał głosować! I dlatego problemu po prostu nie ma. 

To bardzo dziwne, bo na nagraniu z sesji wrześniowej, przez około 5 minut możemy obserwować próby uruchomienia urządzenia, żeby radny mógł oddać głos. A tutaj taka informacja. Radny niczym Grinch nie chciał głosować za ozdobieniem Krosna na Boże Narodzenie? 

Wiadomo, że nie! Pan Adam jest miłośnikiem Bożego Narodzenia i zdecydowanie chciał zagłosować! Próby informatyków, by uruchomić jego urządzenie trwały kilka minut, a na nagraniu uwiecznione jest jak Pan Kubit (prowadzący wówczas obrady) kilkukrotnie mówi, że głos „nie został oddany z przyczyn technicznych”. Zatem przyczyna jest jasna. Wersja polegająca na: “wcale nie chciał głosować”, powstała później, zapewne na potrzeby przysłowiowego zamiatania sprawy pod dywan. I powstałaby niezależnie od tego, czy uchwała dotyczyłaby Bożego Narodzenia, czy jakiejkolwiek innej sprawy. 

Wisienką na torcie jest zalecenie Komisji, żeby w podobnych sytuacjach na przyszłość… łamać prawo. No nie wprost. Komisja sugeruje po prostu rozwiązanie niezgodne z ustawą. Zaapelowałem już, żeby w tej sprawie komisji nie słuchać, tylko jednak stosować ustawę.

Piotr Dymiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content