Czy Prezydent Krosna złamał prawo i chwali się tym publicznie?

Czy Rada Miasta Krosna dostaje za dużo wniosków? Co można zrobić, żeby ograniczyć ich ilość? Przecież, nie po to ktoś zostaje radnym, żeby zajmować się wnioskami mieszkańców, prawda? Radni zastanawiali się jak ograniczyć “prawo do skarg i wniosków”, a prezydent stwierdził, że już kiedyś wypróbował sposób… Okazuje się, że najwyraźniej złamał prawo. 

Uwaga długo! Ale naprawdę nie często się zdarza, żeby samorządowcy publicznie “nakręcali się” do łamania prawa albo by wysoko postawione osoby wręcz chwaliły się bezprawnymi działaniami. A wygląda na to, że tak właśnie było w Krośnie 26 września. Publiczne, poważne obrady stały się areną żartów z Praw Obywatelskich i Praw Człowieka.  

We wrześniu mieliśmy ciekawą sesję Rady Miasta, podczas której Prezydent publicznie powiedział, że działał niezgodnie z prawem, a radni w dobrych humorach żartowali z tego, a nawet namawiali do dalszych naruszeń. Można sobie tłumaczyć, że to tylko żarty, ale czy Rada Miasta to cyrk? Czy niepokojąca wypowiedź prezydenta nie powinna zostać wyjaśniona przez samych radnych? Bo nie została. Radni tylko żartowali. 

O co chodzi?

Krótko mówiąc: “za dużo wniosków od obywatela P.D.”. Uwagę na ten fakt zwrócił radny Marcin Niepokój (radny z Klubu popierającego Prezydenta Piotra Przytockiego). Radny Niepokój podkreślił, że te wnioski “w większości uznawane są za bezzasadne”.

– Od kilku miesięcy macie sporo pracy, jeżeli chodzi o wnioski składane przez tę osobę – radny Niepokój troszczył się, czy aby Komisja Skarg Wniosków i Petycji nie ma za dużo pracy. 

To kosztuje wiele pracy komisji, urzędników – niepokoił się radny Niepokój dodając, że: – To nie powinno w tym kierunku iść

Radny Paweł Krzanowski (klub PiS), kierujący pracą Komisji Skarg, Wniosków i Petycji powiedział, że nie nie widzi problemu w pracy nad składanymi sprawami. Stwierdził, że skoro jest wniosek, to komisja nad nim pracuje. 

Radny Marcin Niepokój jednak nie odpuszczał. Podkreślał, że te wnioski są “w większości bezzasadne”. Zwrócił się też do prezydenta Przytockiego pytając o nadmierne koszty i odciąganie urzędników od innych spraw. Przewodniczący Kubit stwierdził natomiast, że “wniosków jest bardzo dużo”, ale nie tylko od “obywatela P.D.”

“Już jeden tak nas traktował” 

Do dyskusji (bez formalnego zgłoszenia się do głosu i bez udzielenia głosu przez Przewodniczącego) ponownie włączył się Piotr Przytocki. 

Przed wielu laty mieliśmy już obywatela z Dzielnicy Suchodół, który też w ten sposób nas traktował – stwierdził prezydent. Było to zdecydowanie stwierdzenie o pejoratywnym zabarwieniu. Sformułowanie “też w ten sposób” świadczy o tym, że postępowanie Obywatela z Dzielnicy Suchodół i Obywatela P.D. Prezydent Przytocki uważa za takie samo, lub bardzo podobne. Jak sobie wtedy poradzono?
Piotr Przytocki oznajmił, że tamtemu obywatelowi naliczono opłatę za odpowiedź na kolejny wniosek i obywatel już więcej o nic nie pisał. – Zaprzestał tych działań – podkreślił Prezydent.

Radny Paweł Krzanowski nieco żartobliwie odpowiedział, że raczej nie da się tak zrobić – Ale spróbujmy – rzucił prowokacyjnie (jeżeli to nie był żart, to było podżeganie do naruszenia prawa…). Następnie stwierdził, że jemu wnioski nie przeszkadzają. Może rozpatrywać nawet 100 dziennie.

W tej sprawie udało mi się poczynić zaskakujące ustalenia. Od razu po tej wypowiedzi skierowałem wniosek (a jakże inaczej?) w celu uzyskania informacji o jaką sprawę chodziło prezydentowi.

Prezydent złamał prawo i jeszcze się tym chwali?

Czy Piotr Przytocki chwalił się naruszeniem prawa? Tak to wygląda. Dyskusja dotyczyła wniosków rozpatrywanych przez Komisję Skarg, Wniosków i Petycji. To komisja zajmująca się wnioskami na podstawie Art. 63 Konstytucji oraz ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego (<- więcej informacji o tym znajdziesz klikając w link). Za odpowiedź na taki wniosek nie można naliczyć żadnych opłat.

Prezydent wyraźnie stwierdził, że naliczono opłatę obywatelowi, który “tak ich traktował” oraz przedstawił to jako sposób na zniechęcenie do pisania wniosków, w dyskusji na temat obłożenia praca komisji skarg wniosków i Petycji. Zatem już na pierwszy rzut oka wyglądało to na chwalenie się złamaniem prawa. Po uzyskaniu dokładnych informacji okazało się, że prezydent pomylił dwie sprawy.

Opłata wcale nie została naliczona za odpowiedź na wniosek na podstawie kpa (a o takich była dyskusja wywołana przez radnego Niepokoja), a za wniosek na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Czy za taki wniosek można naliczyć opłatę w wysokości niemal 3000 złotych? Generalnie nie, ale w pewnych okolicznościach tak. Czy prezydent w dyskusji tylko pomylił rodzaj wniosku (czego samorządowiec z dużym doświadczeniem mylić nie powinien), a sama opłata była naliczona prawidłowo? Najprawdopodobniej nie. 

Sprawa jest mocno przykurzona, bo miała miejsce aż 11 lat temu! W grudniu 2013 roku obywatel Krosna, złożył wniosek o protokoły posiedzeń wszystkich Komisji Rady Miasta i o protokoły z posiedzeń Rad Dzielnic i Osiedli w Krośnie od 2010 roku do chwili udzielenia informacji, czyli w praktyce do końca 2013 roku (łącznie aż 3 lata). Fakt, zakres wniosku był duży ale czy można było naliczyć opłatę? 

Szymon Dubiel, prawnik Sieci Watchdog Polska twierdzi, że nie.
– W mojej ocenie taki sposób naliczenia opłaty nie jest prawidłowy. Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, naliczenie opłaty jest dopuszczalne wtedy, gdy adresat wniosku ma ponieść dodatkowe koszty związane ze wskazanym we wniosku sposobem udostępnienia lub koniecznością przekształcenia informacji w formę wskazaną we wniosku. Tymczasem organ nie wykazuje, żeby opłata była bezpośrednio powiązana z formą udostępnianej informacji, a powołuje się na koszty pośrednie, niezwiązane wprost z treścią ani zakresem wniosku – mówi na temat odpowiedzi Prezydenta prawnik “Watchdoga”.
– Prezydent działał w sposób obliczony na zniechęcenie obywateli do aktywności obywatelskiej. W mojej ocenie takie wypowiedzi mogłyby być podstawą skargi na Prezydenta do Rady Miasta, ze względu na naruszenie praworządności takimi wypowiedziami – dodaje Szymon Dubiel 

Jest jeszcze jeden smaczek, protokoły z Komisji obecnie umieszczane są w BIP Krosna. Wynika to z zasady jawności obrad, a określonej w ustawach. Co prawda nie ma nigdzie precyzyjnego wskazania, że udostępnieniu podlegają właśnie protokoły, jednak są ogólne przepisy mówiące o obowiązku zamieszczania w BIP informacji o “projektowaniu aktów normatywnych”. Prace Komisji Rady Miasta są właśnie pracami nad takimi “aktami normatywnymi”, a protokół komisji jest informacją o procesie ich projektowania.

Zatem w 2013 roku, obywatel Krosna wnioskował w dużej mierze o to, co i tak na dobrą sprawę powinno być dostępne w BIP.
Naliczenie opłaty może być zasadne, gdy np. konieczne jest użycie dużej ilości papieru lub zastosowanie innego nośnika, np. płyt CD. Ponieważ powodem naliczenia opłaty może być generalnie forma udzielenia informacji. Ze względu na duży zakres żądania informacji przez “obywatela z Suchodołu”, zapewne zasadne byłoby wydłużenie terminu na odpowiedź. Podobnie było w czasie, gdy Fundacja Pasjonauci monitorowała stosowanie ustawy o ochronie zwierząt w 40 gminach, Krosno wydłużyło termin na odpowiedź na zadane pytania, ze względu na dużą ilość dokumentów, które należało zgromadzić.  

Publiczne chwalenie się takimi praktykami na obradach Rady Miasta, przedstawianie ich jako “sposobu na obywateli”, oznacza nic innego jak naruszenie praworządności. Prezydent w swojej wypowiedzi straszył mieszkańców, że jak będą korzystać ze swojego prawa do składania wniosków, to on może naliczać opłaty, co jest całkowitą nieprawdą. Takie wypowiedzi pozostawione bez reakcji i sprostowania mogą wprowadzać obywateli w błąd co do stanu prawnego i ich uprawnień, natomiast wprowadzanie obywateli w błąd nie jest zadaniem własnym gminy.

Możliwe, że Pan Piotr Przytocki prywatnie ma takie poglądy, ale niegodziwe jest wyrażanie ich publicznie, na sesji, jako Prezydent Miasta, bowiem Prezydent ślubował “(…)dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców”.

Ograniczanie aktywności obywatelskiej, utrudnianie dostępu do informacji publicznej oraz straszenie obywateli nieuzasadnionymi opłatami w żaden sposób nie wpisują się w realizowanie tego ślubowania, ani zadań gminy, ani zadań Organu, jakim jest Prezydent Miasta. 

Należy przypomnieć, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 17 ustawy o samorządzie gminnym, jednym z zadań własnych gminy jest wspieranie i upowszechnianie idei samorządowej, w tym tworzenie warunków do działania i rozwoju jednostek pomocniczych i wdrażanie programów pobudzania aktywności obywatelskiej. W mojej ocenie takie wypowiedzi Prezydenta stoją w sprzeczności z ideą społeczeńśtwa obywatelskiego i są nie do pogodzenia z wykonywaniem ww. zadania, a zatem nie do pogodzenia ze złożonym ślubowaniem. 

Ponadto, zgodnie z art. 225 § 1 i 2 k.p.a., Nikt nie może być narażony na jakikolwiek uszczerbek lub zarzut z powodu złożenia skargi lub wniosku albo z powodu dostarczenia materiału do publikacji o znamionach skargi lub wniosku, jeżeli działał w granicach prawem dozwolonych. Organy państwowe, organy jednostek samorządu terytorialnego i inne organy samorządowe oraz organy organizacji społecznych są obowiązane przeciwdziałać hamowaniu krytyki i innym działaniom ograniczającym prawo do składania skarg i wniosków lub dostarczania informacji – do publikacji – o znamionach skargi lub wniosku. Tym samym jest niedopuszczalne, żeby organy władz publicznych próbowały zahamować aktywność obywatelską i promować zniechęcanie do składania wniosków i skarg. Natomiast na sesji 26 września doszło właśnie do takiej sytuacji: do rozważań nad ograniczeniem aktywności obywateli, a prezydent przedstawił na to nielegalną receptę. 

Radny Grudysz… zaproponował kolejne łamanie prawa

Radny Piotr Grudysz (również z Klubu popierającego Prezydenta), zaproponował, żeby odpowiedziami na wnioski zajęła się… sztuczna inteligencja. Bez absorbowania Urzędu, Komisji i Radnych… Zapewne to żart, ale niezbyt zabawny. Nikt nikogo nie zmusza, żeby był radnym. Jeśli Radny nie chce rozpatrywać skarg, wniosków i petycji, to jest na to bardzo prosty sposób: może zrezygnować z bycia radnym.

Dlaczego to ważne? 

Okazuje się, że sposobem na ukrywanie informacji przez urząd było naruszenie prawa przez Prezydenta. Teraz temat powrócił jako możliwe rozwiązanie dalszego blokowania praw obywatelskich. Mamy zatem do czynienia z samorządowcami, którzy chcą ograniczac prawa mieszkańców, w tym są gotowi posunąć się do naruszenia prawa, utrudniają dostęp do dokumentów, takich jak protokoły z jawnych obrad, a jeden z samorządowców, i to Prezydent Krosna, chwali się, że udało się skutecznie zniechęcić obywatela do korzystania z konstytucyjnego prawa. wystarczyło, że prezydent naliczy nienależną opłaty i obywatel się wycofuje. Czyż to nie genialne? Skoro obywatele za bardzo chcą patrzeć władzy na ręce, to władza po prostu zacznie łamać ich prawa. Moim zdaniem, w demokratycznym społeczeństwie takie metody są niedopuszczalne. 

…a czy wnioski są bezzasadne?

Według radnych praktycznie wszystkie skargi i wnioski są bezzasadne. Nawet w sprawie oczywistej, jak czarne na białym, radni popierający prezydenta Przytockiego “wstrzymali się” od głosu (szczegóły w linku). Najwyraźniej nie byli pewni, czy bezsprzeczny przypadek nieprzestrzeganie prawa, to wystarczający powód do uznania skargi za zasadną. Od głosu wstrzymał się wtedy też radny Niepokój. W większości innych spraw są po prostu pewni swego: wszelkie skargi i wnioski są bezzasadne.
W najbliższych dniach i tygodniach przedstawimy przykłady takich “bezzasadnych wniosków. Podczas ostatniej sesji, za “bezzasadny” uznano np. wniosek o to, żeby Rada Miasta przestrzegała ogłoszonych terminów obrad (relacja pod linkiem).

Skarga złożona

Skarga na wypowiedzi zachęcające do aktywności obywatelskiej została już złożona. Czy radni Krosna, tradycyjnie uznają ja za “bezzasadną”? Zapewne tak. Jednak taki upór samorządowców nie powinien nikogo zniechęcać do aktywności obywatelskiej. 

Podpisano, Obywatel P.D.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content