Jeszcze do 18 grudnia trwa tzw “ponowne głosowanie” w Budżecie Obywatelskim Krosna. Sposób “unieważnienia” głosowania zakończonego w listopadzie jest skandaliczny. Jednak to nie odosobniona sytuacja. Do podobnych skandali dochodziło już wcześniej!
Kraków 2016 i “3x NIE”
Jednym z pierwszych i najgłośniejszych skandali wokół Budżetów Obywatelskich w polsce był przypadek zwycięskich “Skrzydeł Krakowa” z 2016 roku. Chodziło o zakup szybowców i zarzuty wyłudzania danych osobowych w celu oddania głosów.
Czy unieważniono głosowanie, albo projekt, który wygrał w nieuczciwy sposób? Czy ktoś poniósł karę?
Trzy razy “NIE”. Ostatecznie ówczesny prezydent Krakowa nie zgłosił sprawy do prokuratury, nikt nie poniósł odpowiedzialności karnej, wyników głosowania nie unieważniono, ani nie zdyskwalifikowano nieuczciwie wypromowanego projektu. Prezydent Krakowa jedynie zmniejszył zakres projektu i odciął część środków, dzięki czemu wystarczyło też na inne zadania.
Co to mówi obywatelom? Że opłaca się oszukiwać. Wyłudzając dane można wygrać milion w budżecie obywatelskim na swoje zadanie. Sprawcy mogą pozostać bezkarni.
Co to mówi samorządowcom? Prezydent może łamać wszelkie zasady i regulaminy zmieniając wyniki konsultacji i zakres projektów. I też pozostaje to bez konsekwencji. To sygnał dla samorządowców, że mogą robić co chcą, bo nadzoru praktycznie nie ma.
Państwo prawa? Wolne żarty…
Sosnowiec 2018: “Mam Pańskie dane i co mi Pan zrobi?”
W głosowaniu nad budżetem obywatelskim pojawiły się “anomalia”. Uwaga! w sprawie zapadły dwa wyroki skazujące! Okazało się, że tamtejszy radny posiadał dane osób, zebrane na potrzeby rejestracji komitetu wyborczego. Równolegle został skazany za użycie cudzych danych w głosowaniu w budżecie obywatelskim. Sam przyznaje, że obie sprawy są powiązane, ale jest z siebie dumny, bo dzięki niemu powstał plac zabaw.
Ważne w kontekście Krosna: pomimo stwierdzonego oszustwa nie unieważniono ani całego głosowania, ani nawet nieuczciwie pompowanego wyniku jednego z projektów.
Wyroki skazujące jedynie na grzywny, zatem Pan radny mógł nadal sprawować funkcje publiczne. Dzięki temu został nawet posłem. To poseł Łukasz Litewka, znany z licznych akcji charytatywnych i zbiórek. W 2024 roku prokuratura zainteresowała się tymi zbiórkami, więc mogą być kolejne sprawy i wyroki.
Co to mówi obywatelom? Że można oszukiwać w Budżecie Obywatelskim, a kary są względnie mało dotkliwe.
Co to mówi samorządowcom? Że można robić karierę, awansować i zdobywać uznanie lokalnej społeczności poprzez oszukiwanie i głosowanie z użyciem cudzych danych.
Państwo prawa? Wolne żarty…
Przejdźmy do historii najnowszej!
Biała Podlaska 2023: “Bezprawiem zwalczaj bezprawie”
Wokół głosowania pojawił się ogrom kontrowersji,w tym kwestionowano sposób organizacji głosowania przez władze miasta. Organizacje społeczne skierowały aż 20 petycji o unieważnienie wyników i ponowne głosowanie. Zarzucano takie “drobiazgi” jak: “wadliwą kartę do głosowania, niewykonanie uchwały dotyczącej BO i tytuły projektów, które wprowadzają w błąd oraz brak informacji na temat tych projektów”.
Zdanie przedstawicieli organizacji pozarządowych podziałała część radnych. Nie podzielał Prezydent, który najwyraźniej był zadowolony ze sposobu, w jaki zorganizował głosowanie i jak potraktował uchwałę Rady Gminy.

Głosowania nie unieważnił.
Co zrobili radni? …wywalili projekty z Budżetu Miasta na 2024 rok. Po prostu. Zmienili projekt budżetu i usunęli z niego to, co wyłoniono w konsultacjach z obywatelami.
Co to mówi obywatelom? Nie ważne co sobie wybierzecie w konsultacjach Budżetu Obywatelskiego. Radni mogą to po prostu skreślić. Nadzór nad tak podjętą uchwałą, zasadniczo niezgodną z ustawa o samorzadize gminnym, pozostaje iluzoryczny. Wola mieszkańców nie ma znaczenia.
Co to mówi samorządowcom? Że prezydent może organizować konsultacje byle jak, nie musi wykonywać uchwały Rady Gminy. Nadzór pozostaje iluzoryczny. Nikt nie ponosi odpowiedzialności. “Róbta co chceta”. I tym torem poszli tamtejsi radni. Nadzór nad ich decyzją, która bezprawnie prostowała bezprawne działania prezydenta, także pozostał iluzoryczny. Państwo prawa? Wolne żarty…
Reda 2023 “Wylać obywateli z kąpielą”
Unieważnienie całego głosowania w związku z tym, że “ktoś mógł wykorzystać dane innych osób do głosowania”. Działanie radykalne, szczególnie w zestawieniu ze wspomnianymi mataczeniem z Krakowa. Nastąpiło ogłoszenie wyników, a następnie odważna i radykalna decyzja Burmistrza: “unieważniam wszystko”.
Jest konkret, jest osoba podejmująca decyzję, jest zarządzenie burmistrza. Trochę gorzej z podstawą prawną do unieważnienia wszystkiego. Co to mówi obywatelom? Jak ktoś będzie oszukiwał, to ucierpią też uczciwi. Sens angażowania się jest niewielki, bo nigdy nie wiesz, czy ktoś inny nie oszuka.
Co to mówi samorządowcom: “można wyciągać konsekwencje zbiorowo, na oślep”.
Państwo prawa? Wolne żarty…
Elbląg 2024 “Oszustów wypalić paragrafami!”
Tu ciekawostka. Do oszustwa miało dojść także na tradycyjnych kartach, a nie tylko w głosowaniu internetowym! Należy podkreślić: tu także podano powód podjętej decyzji i jest zarządzenie o unieważnieniu głosowania. Efekt? Podobnie jak w Redzie: wywalenie wszystkiego. Skoro Rok wcześniej samorządowcy mogli tak wylać obywateli w Redzie, to dlaczego nie mogą w Elblągu? Sygnał był jasny: “hulaj dusza, nadzoru nie ma”.
Co wyróżnia Elbląg? Naprawdę długa lista paragrafów i artykułów z ustaw i kodeksów w celu uzasadnienia takiego działania. Jak mawia mój kolega: “Naciągane to jak gacie Supermana”. Niemniej należy docenić inwencję i starania. I ważne: spraw aposzła do prokuratury! Może chociaż oszust odpowie karnie!
Co to mówi obywatelom i samorządowcom? Ano generalnie to samo co w Redzie. Państwo prawa? Wolne żarty…
Krosno 2024 “Ponowne głosowanie jest awykonalne”
Jak na tym skandalicznym tle wypada Krosno? Fatalnie. Już się wydaje, że nie da się zrobić nic głupszego niż w Redzie czy Krakowie, a wtedy wychodzi Piotr Przytocki i pokazuje wszystkim: “Da się!”
Piotr Przytocki nie wydał zarządzenie o unieważnieniu głosowania, Piotr Przytocki nie ogłosił nowego głosowania, Piotr Przytocki nie podał przyczyn olania obywateli i wyników ich głosowania, ani nawet nie ogłosił wyników głosowania. Jest to fenomen na skalę unieważnień głosowań w Budżetach Obywatelskich. Co zrobił Pan Prezydent Piotr Przytocki. Cytuję oficjalną odpowiedź w całości:
“W odpowiedzi na Pana wniosek nr 2 (e-maili) z dnia 21.11.2024 r. o udostępnienie informacji publicznej dot. Budżetu Obywatelskiego w zakresie podania punktów regulaminu Budżetu Obywatelskiego i artykułów uchwały Rady Miasta, które umożliwiły podjęcie decyzji o unieważnieniu głosowania oraz podania punktów regulaminu Budżetu Obywatelskiego i artykułów uchwały Rady Miasta, które umożliwiły podjęcie decyzji o ogłoszeniu ponownego głosowania informuję, że w związku z ujawnieniem nieprawidłowości dotyczących głosowania, brak było możliwości ustalenia jego wyników zgodnie z § 4 ust. 1 regulaminu. W związku z tym Prezydent Miasta Krosna na podstawie § 5 ust. 2 dokonał zmiany harmonogramu prac nad Budżetem Obywatelskim Miasta Krosna Zarządzeniem Nr 235/24 z dnia 21 listopada 2024 r. w celu ustalenia wyników zgodnie z § 4 ust. 1.”
Teraz tłumaczenie na ludzką mowę:
Z jakichś nieznanych powodów, Pan Prezydent Piotr Przytocki nie potrafi policzyć ile głosów oddano w głosowaniu Budżetu Obywatelskiego. Ujawniono jakieś “nieprawidłowości”, ale nie wiadomo jakie. W Redzie czy Elblągu potrafili chociaż jasno powiedzieć o co chodzi. Pan Przytocki w Krośnie nie może. I uwaga! Nawet nie unieważnił głosowania! Piotr Przytocki ZMIENIŁ HARMONOGRAM! Po zakończeniu głosowania 17 listopada, w dniu 21 listopada Pan Prezydent WYKREŚLIŁ z regulaminu termin głosowania i wpisał nowy. Ot tak. Z tego wynika, że tak naprawdę żadnego głosowania nie było. Robiliście ulotki, plakaty, namawialiście znajomych do głosowania i głosowaliście … ale poza harmonogramem. Bo Pan Przytocki może zmieniać harmonogram “wstecz”. Niby jest ponowne głosowanie… ale jak to ponowne? Przecież w harmonogramie jest tylko JEDEN TERMIN. To jakie ponowne? Przepraszam, ale Pan Prezydent Piotr Przytocki osiągnął poziom absurdu przebijający wyobraźnie legendarnej grupy Monty Pythona. Tyle, że oni robili śmieszne skecze, a Przytocki robi zarządzenia funkcjonariusza publicznego w (rzekomym) państwie prawa.

Zarówno mailowo, jak i publicznie na ostatniej sesji Rady Miasta Krosna zadawałem pytania. Chciałem się dowiedzieć: jaki charakter miały “nieprawidłowości”, czy tzw. “ponowne głosowanie” jest zabezpieczone przed podobnymi nieprawidłowościami, i czy w ogóle to były nieprawidłowości po stronie organizacji głosowania, czy po stronie uczestników głosowania (oszustwa takie jak nieuprawnione użycie cudzego PESEL). Nie oczekuję szczegółów, skoro Pan Prezydent Piotr Przytocki nie może o tym mówić. Ale chociaż czy cokolwiek zrobiono, by tajemnicze “nieprawidłowości” się nie powtórzyły.
Wcześniej czy później się dowiemy, czy naprawdę niemożliwe było udzielenie odpowiedzi na pytanie: “Jakie kroki podjęto, żeby przeciwdziałać stwierdzonym nieprawidłowościom?”
Obawiam się, że na to pytanie można było odpowiedzieć, szczególnie, ze namawia się do “ponownego głosowania”. Odmowa udzielenia informacji publicznej karalna jest do roku pozbawienia wolności.
Co nam mówi działanie Pana Prezydenta? Że można, tak jak w Redzie i Elblągu, uderzyć we wszystkich, bo ktoś coś zrobił nie tak. Różnica jest taka, że tam mieli odwagę podać powody i wydać zarządzenie o unieważnieniu. Pan Przytocki woli bawić się zmianami harmonogramu. Jeżeli na to pozwolimy, to obywatel już nigdy nie będzie wiedział, czy głosuje we właściwym terminie.
Żarty żartami, ale głosowanie odbyło się zgodnie z obowiązującym aż do 21 listopada stanem prawnym. Zmiana harmonogramu nie powinna unieważniać wstecz podjętych już czynności. Możliwe, ze w naszym “państwie prawa” uderzę głowa w mur, ale nie zostawię tego bez reakcji.
I dla odmiany Busko Zdrój 2023: “Szanowni Mieszkańcy”
Na koniec ciekawostka z Buska-Zdroju. Tam też ktoś miał oszukiwać w Internetowym głosowaniu. Co zrobiono? …unieważniono całe głosowanie przez Internet, ale wydłużono głosowanie na tradycyjnych kartach. Nadal jest to hurtowe unieważnianie głosów prawidłowo oddanych i głosów oddanych przez oszustów. Jednak nie jest to wywalanie wszystkiego do góry nogami. takie podejście też uważam za nieuczciwe wobec obywateli, ale jest mniej dotkliwe niż praktyki z Redy, Elbląga i Krosna.

“Te mądrala! A Ty co byś zrobił?!”
Ja? A ja jestem funkcjonariuszem publicznym? Odpowiadam za zarządzanie miastem i za wymyślanie rozwiązań dla Krosna dostaje prawie tyle samo kasy co Prezydent Warszawy? No nie. Ale dobra, może coś zaproponuję. Możliwe, że szukałbym sposobów na zabezpieczenie głosowania internetowego, skoro ewidentnie widać, że są luki, i że w innych miastach podobne luki wykorzystywali oszuści. Zatem na pewno można było działać zanim wystąpił problem. Można było przewidzieć…
“Ale nie nikt nie przewidział! I co teraz? Finansować projekt oszustów, jak w Krakowie?!”
Oczywiście, że nie. Po pierwsze, nie wierzę, że nie da się policzyć głosów. Na pewno da się, tylko być może nie wiadomo, które oddane są uczciwie, a które nie. Nie wierze w udzieloną mi odpowiedź i nie będzie to pierwszy raz, jak w trybie informacji publicznej wysyłana mi jest nie informacja, a opinie i bzdury. Dlatego wcale się nie zdziwię.
W sprawie “nieprawidłowości” krok pierwszy już zrobiono, sprawą zajmują się stosowne służby.
Ale co z samym głosowaniem? Nie ma podstawy prawnej do unieważnienia całego głosowania, a zabawa harmonogramem to kpina z fundamentalnych zasad Państwa Prawa. dlatego uważam, że wyniki należy ogłosić, a zwycięskie projekty wprowadzić do Budżetu Miasta.
“No idiota! Te oszukane też?!”
Też. Ale. Jest duże “ALE”. Należy ustalić, których projektów mogły dotyczyć nieprawidłowości i w jakiej skali (100 głosów, 500 głosów…? ). Następnie należy sprawdzić, czy ta skala wpłynęła na wybór projektu do sfinansowania. Jeżeli tak, to w oparciu o ustawę o finansach publicznych, nie należy finansować działań wskazanych w sposób nielegalny.
Piotr Dymiński
PS.
A gdyby tak Andrzej Duda, po 15 października 2023 wpadł na pomysł, żeby zmienić “harmonogram wyborów do Sejmu”? No co by się stało? Nie mógł? No dlaczego nie mógł, a Przytocki mógł zmienić harmonogram po głosowaniu?