Kasa na „sport” w Krośnie. Podział jest niezgodny z uchwałą?

Podział “kasy na sport” w Krośnie wywołał wiele skrajnych emocji. To jak będzie wyglądało krojenie tego tortu było jasne już po wypowiedziach Prezydenta Przytockiego podczas sesji budżetowej. W praktyce chodzi nie o rozwój sprawności fizycznej mieszkańców, a o organizację widowisk.  

Przypomnijmy, pieniądze podzielono w następujący sposób:

710 tys. zł.  Wilki Krosno, na udział w rozgrywkach ligowych Metalkas 2 Ekstraliga Żużlowa.

220 tys. zł. Krośnieński Klub Koszykówki S.A. na udział w rozgrywkach pierwszej ligi koszykówki PZKosz

185 tys. zł. Krośnieńskie Stowarzyszenie Siatkówki Karpaty Krosno na udział w rozgrywkach II Ligi Kobiet i II Ligi Męskiej piłki siatkowej.

130 tys. zł Klub Sportowy „Karpaty” Krosno na udział drużyny seniorów w rozgrywkach IV ligi.

45 tys. zł. Krośnieńskie Stowarzyszenie Tenisa Stołowego na udział w rozgrywkach II ligi kobiet, II ligi mężczyzn, IV ligi mężczyzn i V ligi mężczyzn.

35 tys. zł. Akademia Piłkarska Beniaminek Krosno, na udział drużyn piłkarskich w rozgrywkach Ligowych)

19 tys. zł. Uczniowski Klub Sportowy Guzikówka Krosno na wsparcie działalności.

17 tys. zł. Klub Sportowy Pasja Krosno na udział w rozgrywkach piłki nożnej OZPN Krosno klasa B)

7 tys. zł. Krośnieński Klub Szachowy Urania, udział i przygotowanie KKSz Urania Krosno w rozgrywkach ligowych 2025.

 6 tys. zł. Krośnieński Klub Kyokushin Karate, udział w Mistrzostwach Europy Karate Kyokushin

6 tys. zł. Stowarzyszenie „Akademia mistrzów”, udział w czołowych turniejach U10 w tenisie ziemnym.

Na jakiej podstawie rozdziela się te pieniądze? 

Miasto ogłasza konkurs dla klubów sportowych. Najlepsze oferty otrzymują dofinansowanie. Podstawą jest uchwała Nr V/86/24 Rady Miasta Krosna z dnia 30 sierpnia 2024 r.

Cele uchwały są szczytne. Wskazuje je § 2. uchwały. Chodzi o tworzenie warunków sprzyjających rozwojowi sportu, będzie służyło realizacji celu publicznego w zakresie: 

1) poprawy warunków uprawiania sportu na terenie Miasta;

2) osiągania wyższych wyników sportowych przez zawodników klubów sportowych;

3) upowszechnianie sportu;

4) propagowania czynnego udziału mieszkańców w zawodach sportowych;

5) popularyzacji uprawiania sportu dla podnoszenia sprawności fizycznej;

6) promocji sportu i aktywnego stylu życia wśród mieszkańców Krosna.

I teraz popatrzmy, czy taki podział środków “na sport” sprzyja faktycznie realizacji celów: poprawy warunków uprawiania sportu? Może  propagowania czynnego udziału mieszkańców w zawodach sportowych? popularyzacji uprawiania sportu dla podnoszenia sprawności fizycznej? A może służy promocji sportu i aktywnego stylu życia wśród mieszkańców Krosna?
Taki podział środków zadowala głównie kibiców jednego Klubu oraz sprzyja uprawianiu sportu przez zawodników, którzy nawet nie są mieszkańcami Krosna. Jak do tego doszło? Wiem. 

Kryteria “kibiców” i “oglądalności”

Prezydent Piotr Przytocki, który jest realizatorem konkursu, poinformował otwarcie podczas sesji budżetowej w ubiegłym roku, co będzie brane pod uwagę w konkursie. Otóż dla Prezydenta istotny jest potencjał promocyjny projektów, czyli to ilu kibiców mogą zgromadzić wydarzenia i jaki może być zasięg wydarzeń w mediach. Tylko czy to jest celem uchwały? Mamy wymienionych w uchwale aż 6. celów i żadnym z nich nie jest gromadzenie kibiców, ani promocja miasta. 

Rozwój sportu, czy rozwój kultury fizycznej?

Komentuje Piotr Dymiński z Fundacji Pasjonauci. 

Zabrałem głos na sesji i poprosił o to, by nie mylić rozwoju kultury fizycznej mieszkańców z “rozwojem sportu w mieście”. To są rzeczy powiązane, ale jednak różne – podkreśla Piotr Dymiński. 

Czym to się różni?

– Gmina (miasto) ma obowiązek zaspokajania wspólnych potrzeb mieszkańców, wśród tych potrzeb ustawa o samorządzie wymienia kulturę fizyczną. Jak definiuje się kulturę fizyczną? To cały szereg reguł i norm postępowania a mających na celu dbałość o zdrowie człowieka, o poprawę jego postawy, prawidłowy rozwój psychofizyczny oraz rezultaty tych zachowań. W skrócie, miasto ma dbać o rozwój sprawności fizycznej mieszkańców, zapewniać tereny rekreacyjne i sportowe, w tym wspierać działalność upowszechniająca sport, bo sport jest jedynie jedną z kilku form udziału w kulturze fizycznej – wyjaśnia Piotr Dymiński. 

Jeżeli zobaczymy jakie cele ma uchwała podjęta w ubiegłym roku przez radnych, to wyraźnie wpisuje się ona w rozwój kultury fizycznej mieszkańców:  poprawy warunków uprawiania sportu na terenie Miasta, propagowania czynnego udziału mieszkańców w zawodach sportowych, popularyzacji uprawiania sportu dla podnoszenia sprawności fizycznej,promocji sportu i aktywnego stylu życia wśród mieszkańców Krosna. Prosze zwrócić uwagę na uzyte sformułowania: “czynnego”, propagowania wśród mieszkańców”, “podnoszenia sprawności fizycznej”. 

Należy tu podkreślić, że Fundacja Pasjonauci nie brała udziału w konkursie, zatem, ani Fundacja, ani Piotr Dymiński nie ma żadnego prywatnego interesu w tym, jak rozstrzygnięty jest konkurs. 

Co poszło nie tak? 

Najwyraźniej, zgodnie z zapowiedzią prezydenta, w konkursie wzięto pod uwagę potencjalne liczby kibiców i zasięgi relacji z zawodów sportowych. To jednak nie są czynniki służące poprawie sprawności fizycznej mieszkańców.

– Publicznie powiedziałem, że w taki sposób pieniądze wezmą głównie organizatorzy widowisk sportowych, a nie Kluby, które faktycznie szeroko upowszechniają kulturę fizyczną, ale na ich lokalne zawody przyjdą głównie rodziny zawodników. I tak się stało. Lwią część zgarnia jeden Klub, na potrzeby udziału w zawodach osób, które nawet nie są mieszkańcami Krosna. Tymczasem celem konkursu było popularyzowanie rozwoju sprawności fizycznej wśród mieszkańców Krosna, a nie zapewnienie rozrywki, głównie mieszkańcom okolicznych miejscowości, a kosztem hałasu i spalin dla mieszkańców Krosna – podkreśla Piotr Dymiński. 

Oczywiście nie wszystkie dotacje są na widowiska. Przykładowo środki ma otrzymać także Akademia Piłkarska Beniaminek. To Klub, który upowszechnia sport i kulturę fizyczną wśród dzieci i młodzieży. Kibicami na zawodach są głównie krewni i znajomi zawodników i zawodniczek, ale wychowankowie awansują już do najlepszych klubów i lig w Europie. To przykład podmiotu, którego działania idealnie wpisują się w kryteria uchwały, ale niekoniecznie w kryteria konkursowe. 

Zbadamy kryteria konkursowe. Wtedy zwrócę się do Rady Miasta i Prezydenta o stosowne poprawki, tak by uchwała mająca na celu poprawę sprawności fizycznej i promocję aktywnego stylu życia, faktycznie realizowała swoje cele – zapowiada Piotr Dymiński. 

Polecamy również artykuł: 27 milionów na hałas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content