Projekt podniesienia podatków był negatywnie zaopiniowany przez Komisję Gospodarki Komunalnej, a pozytywnie przez Komisję Budżetu i Finansów. Obie opinie nie były jednomyślne, a przyjęte większością głosów. Podczas listopadowej sesji Rady Miasta Krosna, radni zdecydowali o podniesieniu podatków od nieruchomości.
Prezydent zaproponował podniesienie podatków o około 10%. Oznacza to do stawki 1,01 zł, a od związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej (od 1m2 powierzchni użytkowej) do stawki 28,38 zł.
Przeciw podwyżce wypowiadał się radny Sławomir Bęben, jeden z przedsiębiorców w Radzie Miasta. Wskazywał na złą sytuację przedsiębiorców, a planowana podwyżka jest niemała, bo około 10%.
Radny Paweł Krzanowski wskazywał, że podatki w Krośnie są na poziomie podobnym do dużych miast w Polsce. Dodał, że w mieście jest bardzo wiele pustych, niewykorzystywanych lokali, a tylko podnosi się koszty dla przedsiębiorców.
Przykładowe zestawienie stawek podatków od lokali na działalność gospodarczą.
Warszawa: 2022 – 25,74 zł i w 2023 – 28,78 zł
Kraków: 2022 – 25,74 zł i w 2023 – 28,31 zł
Wrocław: 2022 – 25,74 zł i w 2023 – 28,78 zł
Krosno: 2022 – 23,45 zł i w 2023 – 26,97 zł
Jak widać, z podwyżką do 28,38 zł, w tym roku, Krosno ponownie równa do największych w Polsce.
Radny Kazimierz Mazur zwrócił uwagę, że nie można zakładać, że wszyscy, którzy płacą podatki, nadal będą płacić. Powiedział też, że widok krośnieńskiej starówki jest przygnębiający. – Straszące, pozamykane lokale – mówił radny Mazur.
Radny Krzanowski zaznaczył, że proste “zestawienie w excelu” nie może decydować o podwyżkach.
Radny Witold Skiba zaznaczył, że w Krośnie jest dużo do zrobienia, a Krosno powinno być “regionalnym wyznacznikiem właściwych kierunków”.
Radny Marcin Niepokój zwrócił uwagę, że górne stawki podatków wynikają z danych GUS. – Minister Finansów wskazuje samorządom, że podatki mogą wzrosnąć o 15% – mówił radny Niepokój. Dodał, że jako Rada Miasta Krosna, radni są odpowiedzialni też za gminę, a koszty rosną też dla gminy, tymczasem proponowany wzrost podatków o 10% ma przynieść 3,7 mln złotych. Zaapelował przy tym, aby w przypadku wzrostu podatków, przeznaczyć dodatkowo nie mniej niż 500.000 zł na potrzeby jednostek pomocniczych. Do tego apelu dołączyła radna Anna Dubiel, zwracając się dodatkowo do zwiększenia środków na inicjatywy sportowe i kulturalne. – Żeby społeczeństwo widziało, że oferujemy coś więcej niż inwestycje – podkreślała radna.
Radny Grzegorz Rachwał stwierdził, że po pierwsze powinno się mówić o “waloryzacji podatku od nieruchomości”. – Nie rozmawiamy o podniesieniu podatku, tylko o jego waloryzacji – zaznaczył, że podwyżka o 10%, to mniej niż wskaźnik inflacji i rosnących cen wokół. Także wypowiedział się za zwiększeniem nakładów na potrzeby Dzielnic i Osiedli.
Wiceprzewodniczący Krzysztof Babinetz stwierdził, że już w tym roku powinny być podniesione środki w Dzielnicach i Osiedlach. – Środki są tak małe, że to traci sens – podkreślał Krzysztof Babinetz. Sprzeciwił się przy tym podwyżkom podatków, mówiąc, że okładanie mieszkańców kolejna opłatą spowoduje straty wizerunkowe dla władz miasta.
Radny Adam Przybysz pytał, jak w końcu ożywić Krosno. Podkreślał, że w mieście są wysokie opłaty za wywóz odpadów, wszędzie są płatne parkingi, teraz jeszcze wzrastają podatki, a zarobki są niższe niż w innych miastach, do których wyjeżdża młodzież. – Miasto się wyludnia – alarmował radny Przybysz.
Prezydent Piotr Przytocki, odnosząc się do głosów radnych zwrócił się do Krzysztofa Babinetza – Obiecywał nam pan gościa z rządu, na białym koniu, który przywiezie pieniądze, które ukradł nam rząd PiS-u. Ja do dziś nie doczekałem się woźnicy, a co dopiero sań, w których miał przyjechać ten gość z prezentami dla Krosna. Przypomnę, że zalega nam Pan Morawiecki 12 milionów za ubiegłe lata, a obecny niedoszacowany jest na kolejne 20 – wyliczał Piotr Przytocki. Zaznaczył, że parafrazując wypowiedź radnego (który nie mówił o żadnych koniach i saniach). Prezydent Krosna w ten sposób nawiązywał do zmian w systemie podatkowym, które wraz z obniżką podatków dla obywateli, spowodowały spadek wpływów podatkowych do samorządu. Równolegle Piotr PRzytocki wyraził wdzięczność za pomoc w pozyskiwaniu środków dla Krosna, na realizację licznych zadań inwestycyjnych. W tym wskazał, na szczególna pomoc ze strony posła Piotra Babinetza (poseł Babinetz i wiceprzewodniczący Rady Babinetz, to bracia). Dodał, że wspaniale nie było, a jak będzie z nimi rządzącymi, to się jeszcze okaże.
Piotr Przytocki zgodził się z postulatami radnych, w tym zwiększenia środków dla Dzielnic i Osiedli. Podkreślił, że dochody z podatków nie idą tylko na urząd, ale na całą gminę, na realizację jej zadań.
Wiceprzewodniczący Krzysztof Babinetz odpowiedział prezydentowi, że po jego zapowiedzi, Krosno otrzymało 32 miliony złotych i było to wsparcie porównywalne, do tego co otrzymał Rzeszów, a większe niż w przypadku Przemyśla i Tarnobrzega. Zaznaczył też, że prezydent słusznie zauważył udział posła w pozyskiwaniu środków dla miasta.
Piotr Przytocki odparł, że jednak jesteśmy na “końcu stawki”, zdecydowanie za Stalową Wolą, która była “ulubieńcem władzy”.
Dyskusję nad podatkami zamknął przewodniczący Rady, Zbigniew Kubit, podkreślając, że głosowanie w tej sprawie nikomu nie sprawi przyjemności.
Podwyżka podatków została przyjęta głosami Klubu Samorządne Krosno (Klub popierający prezydenta, do którego należą też radni wybrani z listy PO) 12 głosów “za” przy 8 głosach “przeciw”.
Zbigniew Kubit podkreślał, że podnoszenie podatków, to dla wszystkich bardzo trudna sprawa.
Pasjonauci