Parkowanie w Krośnie: koniec abonamentu „0”

Tylko jeden głos zdecydował o likwidacji parkingowego “abonamentu 0” dla mieszkańców śródmieścia. Dyskusja w tym punkcie trwała ponad godzinę, ale i tak mieszkańcy uważają, że nikt nie odpowiedział na ich argumenty. 

Kontrowersyjna zmiana

W ramach przegłosowanej zmiany, z dotychczasowej uchwały zostały skreślone stawki opłaty zerowej dla mieszkańców i przedsiębiorstw prowadzących działalność w strefie płatnego parkowania. W nowej wersji uchwały wprowadzono opłatę “za abonament, uprawniający do parkowania w całej strefie płatnego parkowania dla pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, którego właścicielem, współwłaścicielem lub użytkownikiem na podstawie innego tytułu prawnego jest mieszkaniec miasta Krosna zameldowany na pobyt stały i zamieszkały w I strefie płatnego parkowania”.

Jaki jest cel zmiany uchwały i wprowadzenia opłat, którym sprzeciwiali się mieszkańcy i Zarząd Śródmieścia? W uzasadnieniu napisano o proponowanych zmianach: “(…) w znacznym stopniu przyczynią się do poprawy warunków i możliwości korzystania z parkingów w strefie płatnego parkowania na terenie miasta Krosna (…)”. Nikt jednak nie był w stanie wskazać ani co to znaczy “znacznie”, ani na jakiej podstawie uważa, że to przyczyni się do poprawy dostępności miejsc parkingowych. 

Projekt był kontrowersyjny już na etapie opiniowania przez komisje. Komisja Gospodarki Komunalnej wydała opinię pozytywną ale tylko 2 głosami “Za” przy aż 5 “wstrzymujących się”, a komisja Budżetu i Finansów dwoma głosami “za”, 1 “przeciw”, przy trzech wstrzymujących się. Przed punktem przewidującym głosowanie nad tym projektem ogłoszono przerwę, a radni klubu prezydenta Przytockiego (Samorządne Krosno) i Tomasz Biały z PO, udali się dodatkową naradę. Prawdopodobnie to spotkanie za zamkniętymi drzwiami zaważyło o ostatecznym wyniku głosowania. 

Mieszkańcy są przeciw

Agnieszka Raś, reprezentująca zarząd dzielnicy Śródmieście, negatywnie odniosła się do projektu. Gdy pierwszy raz zabrała głos, doszło do awarii transmisji. Po naprawieniu usterki, zwróciła uwagę, że abonamentów wydano za dużo, ale nie jest to wina mieszkańców. Dodała, że to, ile miejsc zajmują mieszkańcy widać późnym wieczorem i rano. – Rano jest zawsze dużo wolnych miejsc – mówiła Agnieszka Raś. Powiedziała też, że wydawane są abonamenty dla innych osób, a prezydent Piotr Przytocki, w późniejszej wypowiedzi stwierdził, że “byliśmy zbyt hojny przy wydawaniu abonamentów”. – Może problem jest w tamtych abonamentach? – pytała Agnieszka Raś. 

Byliśmy na spotkaniu komisji (a może to nie była komisja), pani protokolantka wyszła, nie było to protokołowane. Pani naczelnik mówiła, że nasze postulaty “pamięta”, ale ja przekazałam dodatkowo postulaty na kartce, może mój błąd że nie przekazałam przez sekretariat – mówiła Agnieszka Raś. Podkreślała, że mieszkańcy zajmują miejsca w tej części miasta, bo po prostu tam mieszkają. 

Zarówno ona, jak i jeden z wypowiadających się mieszkańców, zwrócili uwagę na dyskryminujące podejście, polegające na tym, że dla mieszkańców wprowadza się opłatę, a równocześnie wynajmuje się parking za kinem, na potrzeby nauczycieli i urzędników. 

Wiceprzewodniczący Rady Miasta, Krzysztof Babinetz zaproponował, by stworzyć dodatkowe miejsca parkingowe w pobliżu Śródmieścia i w ten sposób rozładowywać problem braku miejsc, a nie wprowadzać nowe opłaty. 

Piotr Dymiński, nie będąc mieszkańcem Śródmieścia, zwrócił uwagę, że mieszkańcy nie mają dobrej alternatywy (brak dobrych połączeń MKS, zwłaszcza z dalszych dzielnic, brakuje dróg rowerowych) i dlatego w praktyce są zmuszeni przyjeżdżać do Śródmieścia samochodami. Dodał też, że to nie w porządku wobec mieszkańców Śródmieścia, by wprowadzać opłaty od nich, w czasie gdy prezydenci i urzędnicy korzystają z przywileju darmowego parkowania. – Jest nawet specjalna tabliczka “parking dla samochodów służbowych Urzędu Miasta” – powiedział, dodając, że nie są tam wyznaczone miejsca parkingowe, czyli nie jest to zgodne z zasadami “strefy zamieszkania”. – Tam nie parkują tylko samochody służbowe, ale i prywatne – Piotr Dymiński dodał też, że samochody prezydentów parkują też na chodniku, poza parkingiem. Sytuację, w której władza parkuje w ten sposób, a na mieszkańców chce nałożyć opłaty abonamentowe nazwał tworzeniem podziału na “równych i równiejszych”.

Parking za kinem „Sokół”

Radny Paweł Krzanowski pytał o parking, który miasto dzierżawi za kinem “Sokół”, a który przeznaczony jest dla pracowników szkoły i urzędników. Ten parking pojawił się też w głosach mieszkańców, zwracających uwagę, że wydaje się pieniądze, żeby jednym gwarantować bezpłatne miejsca parkingowe, a z drugiej strony nakłada się opłaty na tych, którzy po prostu mieszkają w tej części Krosna. Radny Paweł Krzanowski dopytywał też, czy jest aprobata mieszkańców na proponowane rozwiązania, bo o takiej “aprobacie” radni byli informowani. W toku dyskusji okazało się, że to nieprawda. Grzegorz Rachwał tłumaczył się, że on uważał, że na spotkaniach z mieszkańcami doszło do porozumienia. 

Argumentacja Prezydenta i jego Klubu

Chciałem przypomnieć tylko tyle, że nasze działania zmierzają do uporządkowania sytuacji na starym mieście i nie tylko – mówił Piotr Przytocki – Generalnie mamy za dużo wydanych abonamentów. Byliśmy bardzo otwarci  i hojni dzięki poprzedniej uchwale Rady Miasta, i mamy za mało miejsc parkingowych – podkreślił prezydent. 

Piotr Przytocki z niezrozumieniem odniósł się do argumentu mieszkańców, dotyczącego ilości zajmowanych przez nich miejsc i że to jest widoczne np. w godzinach nocnych, gdy głównie parkują mieszkańcy. – Państwo mówicie o godzinach popołudniowych i nocnych, gdy są wolne przestrzenie, natomiast w środku dnia, sami wiecie, miejsca parkingowe są zajmowane przez różne osoby – mówił prezydent, twierdząc, że nie chce “nikogo prześladować”. 
Na temat parkingu za kinem, prezydent powiedział, że utworzono go, żeby nie blokować miejsc parkingowych w mieście, tylko żeby pracownicy urzędu i nauczyciele mogli tam parkować. Odnosząc się do kwestii parkowania pod samym urzędem, Piotr PRzytocki stwierdził, że jako prezydent mógłby mieć samochód służbowy i kierowcę, ale z tego nie korzysta. – Od kilku lat nie mam kierowcy, a samochód służbowy wykorzystuję sporadycznie do dłuższych wyjazdów. Natomiast korzystam z własnego samochodu do celów służbowych. Jeżeli jest taka wola, to zapłacę za to miejsce – mówił Piotr Przytocki. Nie wspomniał jednak nic o pojazdach pozostałych prezydentów  i urzędników, w tym pozostawianych regularnie poza miejscami parkingowymi (np. na chodniku). 

Prezydent podkreślał, że to jest projekt pilotażowy, który ma na celu sprawdzenie czy te rozwiązania się sprawdzą. 

Naczelnik Beata Pawłowska-Nicałek poinformowałą, że brano pod uwagę postulaty mieszkańców. Polega to na wprowadzeniu niższych opłat, niż proponowane w pierwotnej wersji uchwały oraz możliwości wykupienia abonamentu na dłuższy czas, nawet na rok. Dodatkową korzyścią dla mieszkańców I Strefy ma być możliwość korzystania w ramach abonamentu także z miejsc II Strefie. Abonament będzie dotyczył też restauratorów, żeby “nie było problemu z dowozem produktów”. 

Radny Grzegorz Rachwał poinformował, że w dyskusji na komisji, w tym z przedstawicielami Zarządu Dzielnicy, bardzo trudno jest znaleźć “Złoty środek”. Dodał, że jeżeli “ten sposób ożywienia Rynku” nie przyniesie rezultatów, to być może trzeba będzie podjąć inne działania. – To jest propozycja czegoś nowego na Rynku – powiedział Grzegorz Rachwał, przekonując, że skoro dotychczasowe sposoby ożywiania Rynku nie działają, to trzeba próbować czegoś nowego. 

Tworzenie i udostępnianie treści to nasza pasja i misja. Patrzymy władzy na ręce, wspieramy organizacje pozarządowe i działania społeczne. Twórz razem z nami niezależne, obywatelskie media. Kliknij i wesprzyj naszą misję.
Wesprzyj naszą misję!
Riposta mieszkańców

Odpowiedziała na to Agnieszka Raś, Przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Śródmieście. Na wstępie podziękowała za organizowanie spotkań z mieszkańcami. Stwierdziła jednak: – Cały czas to na nas, na mieszkańcach robi się doświadczenia. Co kilka lat są kolejne uchwały, które coś nam ograniczają, a obiecywanej poprawy nie widać – mówiła.
– My sami chcemy ograniczyć te abonamenty, żeby dostali je tylko ci, co faktycznie tu mieszkają. My nie chcemy źle dla Rynku. Teraz słyszymy, że problem w Rynku to są mieszkańcy – stwierdziła Agnieszka Raś, a zgromadzeni mieszkańcy nagrodzili tę wypowiedź oklaskami. 

O głos poprosił też Michał, “mieszkaniec II Strefy”. – Dużo się tu mówi o ratowaniu umierającego rynku “zrobieniu czegoś”, może się uda, a może się nie uda. Tu szanowny Pan fajnie powiedział: “zróbmy próbę, wprowadźmy opłaty od mieszkańców”. MIESZKAŃCÓW. Nie jesteśmy ludźmi, którzy tu przyjeżdżają na wczasy, albo chcą podjechać do sklepu pod drzwi. My tu mieszkamy. “Zróbmy próbę, ściągnijmy pieniądze od mieszkańców. Nie uda się, dobra, będziemy dalej kombinować, może wyższą opłatę się przywali, a może czegoś się zabroni mieszkańcom”. Mieszkańcom – mówił Michał. Dodał, że dyskusja nie jest o samochodach i parkingach, tylko właśnie o mieszkańcach. 

Czy fryzjer, albo cukiernik też nie będzie musiał płacić w Strefie skoro tu pracuje? W czym jest gorszy od nauczyciela i urzędnika? On nie musi płacić, a ja to muszę zrobić w miejscu, w którym mieszkam – podkreślał Michał. 


Warto tu dodać, że parking za kinem, to nie tylko możliwość bezpłatnego zaparkowania za darmo, ale i gwarancja miejsca parkingowego dla wybranej grupy, ponieważ wjazd możliwy jest tylko dla osób z zezwoleniem. 

Abonamenty zerowe mieli m.in pracownicy urzędu miasta
“Znajcie naszą dobroć i łaskę”

Radny Piotr Grudysz odniósł się do kosztu abonamentu dla mieszkańców: – Czy ja, jako mieszkaniec innej strefy mogę mieć abonament za 8 złotych na wszystkie parkingi w mieście? Nie mogę. Muszę zapłacić 2 zł, albo 2,50 zł za godzinę. Mieszkańcy I Strefy są ulgowo traktowani jeżeli chodzi o parkowanie – mówił radny. Zwracał się też o zweryfikowanie ile osób faktycznie powinno być uprawnionych do abonamentu w I Strefie. 

Radny Witold Skiba próbował tłumaczyć, że parking za kinem, to efekt obowiązku pracodawcy do zapewnienia miejsc parkingowych pracownikom”. Jego zdaniem prezydent po prostu w ten sposób wypełnił obowiązek… – Tak stanowi prawo pracy – blefował radny Rachwał. Problem z tym, że takiego obowiązku w Prawie Pracy nie ma, co w dyskusji szybko wskazał radny Paweł Krzanowski. 

Witold Skiba dodał też, że jak ktoś parkuje nawet na swoim terenie, ma teren utwardzony, to płaci za to w podatku od nieruchomości. – Za to płaci jak za teren budowlany, a nie za jak pastwisko – podkreślał. – Policzcie, 8,33 zł miesięcznie i będziecie mieli dostęp do całej I i II strefy – stwierdził Witold Skiba – Takiej opcji w innym mieście nie będziecie mieć. Nikt Wam nie da takiego parkingu  – przekonywał radny Skiba. 

Głosowanie

Za nowymi zasadami parkowania, w tym za likwidacją abonamentów “zerowych” dla mieszkańców i restauratorów z I Strefy zagłosowali:
Zbigniew Kubit, Robert Hanusek, Marcin Niepokój, Witold Skiba, Stanisław Czaja, Zdzisław Dudycz, Anna Galert, Piotr Grudysz, Grzegorz Rachwał, Tomasz Biały.

Przeciwni byli:
Krzysztof Babinetz, Sławomir Beben, Wojciech Byczyński, Paulina Guzik, Janusz Hejnar, Paweł Krzanowski, Adam Przybysz, Małgorzata Szeliga, Kazimierz Mazur.

Wstrzymała się od głosu Anna Dubiel, a nieobecna była Daria Balon. 

O likwidacji abonamentu dla mieszkańców zdecydował jeden głos przewagi.

Pasjonauci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content